Dla wielu komentatorów, a nawet hierarchów kościelnych, ta decyzja jest zaskoczeniem. Kardynał Stanisław Dziwisz, któremu do tej pory zdarzało się publicznie krytykować Radio Maryja, teraz odprawi mszę na uroczystościach urodzinowych tej stacji radiowej. Czy to oznacza pojednanie się Kościoła łagiewnickiego z toruńskim?
Na kartce wielkanocnej
Ks. Robert Nęcek, rzecznik krakowskiej kurii, tłumaczy, że zaproszenie dotarło do metropolity już wiele miesięcy temu. - Na kartce z życzeniami wielkanocnymi. Ojciec Rydzyk zapraszał metropolitę w imieniu redemptorystów i Radia Maryja. Kardynał je zaakceptował. To zwykła posługa duszpasterska - tłumaczy rzecznik. Nie chce udzielać dalszych komentarzy.
Biskup Tadeusz Pieronek, znany krytyk radia z Torunia, nie krył wczoraj zdziwienia tym faktem.
- Przyznaję, że jestem zaskoczony. Dowiedziałem się o tym zupełnie przypadkowo. Nie mam zielonego pojęcia, co to oznacza - powiedział nam. I dodał żartobliwie: - To chyba ja powinienem tam być, przecież ich chrzciłem, jako sekretarz generalny Episkopatu. Wtedy jeszcze wydawało się, że tam wszystko będzie porządne... - wspomina biskup. Pieronek podpisywał umowę z Radiem Maryja w imieniu Episkopatu.
Zmiana układu sił?
Także komentatorzy życia Kościoła jeszcze nie do końca wiedzą, jak interpretować gest kardynała. - Mam nadzieję, że ta decyzja nie ma charakteru politycznego. O tym się dowiemy po tym, co powie kardynał w homilii, i co zrobi potem. Jeśli powie: Ojciec Rydzyk jest w porządku, to będziemy mieli zmianę układu sił na scenie kościelnej - ocenia Adam Szostkiewicz, publicysta "Polityki". - Moim zdaniem, metropolita popełnia błąd. Prędzej czy później okaże się, że Rydzyk ma swoje trupy w szafie, np. miliony zebrane na rzekome ratowanie stoczni gdańskiej, które się gdzieś rozpłynęły - podkreśla Szostkiewicz. Dodaje, że do tej pory kardynał był znany z tego, że stał pośrodku między radykałami takimi jak Rydzyk a najbardziej otwartą grupą hierarchów.
Co więcej, metropolita krakowski jako jedyny z pierwszoligowych hierarchów polskiego Kościoła krytykował Radio Maryja na forum Episkopatu. - Ale to nie musi być sprzeczne z odprawianiem mszy w Toruniu. To, że uważamy dane medium za dobro wszystkich wiernych, kościelne, nie znaczy, że nie możemy go krytykować - mówi Marcin Przeciszewski, prezes Katolickiej Agencji Informacyjnej. Przypomina, że kiedy TV Trwam starała się o miejsce na cyfrowym multipleksie, odbyła się w Episkopacie debata nad tym, jakie Kościół powinien zająć stanowisko. - I Episkopat zdecydował, że udzieli oficjalnego poparcia tej inicjatywie. Nie dziwię się, że w ślad za tym idzie kardynał Dziwisz - tłumaczy prezes KAI.
Dwa Kościoły czy jeden?
Czy to koniec podziału na tzw. Kościół "łagiewnicki" (kojarzony z Platformą Obywatelską, ale też z bardziej otwartym podejściem) i toruński (kojarzony z PiS i z tradycjonalizmem)?
Obaj nasi komentatorzy przyznają, że ten podział jest chwytliwy medialnie, ale nie do końca trafny. - Sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana i nie układa się po linii politycznej, tylko bardziej kulturowej. Chodzi tu m.in. o akceptację dla związków partnerskich, in vitro, eutanazję. W Kościele są frakcje skłonne dyskutować na ten temat i te, które nie chcą - mówi Szostkiewicz.
Dodaje, że być może kard. Dziwisz zawiera przymierze w wojnie kulturowej, którą prowadzi obóz Radia Maryja. - Metropolita bardzo emocjonalnie ostatnio zareagował na informacje o klubach go-go w Krakowie. Może boli go, że jego sprzeciw nie zmienił sytuacji - zastanawia się publicysta.
Zaznacza jednak, że przyjęcie zaproszenia Rydzyka może być też pewnego rodzaju kurtuazją. - Kardynał mógł się obawiać, że odmową zrazi do siebie wiernych, słuchaczy Radia Maryja - ocenia publicysta.
Dla Przeciszewskiego jest to po prostu gest w stronę wiernych, słuchaczy toruńskiej rozgłośni. - Kościół ma wiele kolorów, należą do niego ludzie, do których można trafić w różny sposób. Kościół powinien to robić i kardynał Dziwisz to robi - kwituje szef KAI.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!