Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga! Jeśli okradną cię z prądu, i tak zapłacisz rachunki złodzieja

Piotr Rąpalski
To jeden ze sposobów na kradzież prądu. Złodziej zarzuca na prze-wód kabel z haczykiem. Takie "instalacje" są bardzo niebezpieczne
To jeden ze sposobów na kradzież prądu. Złodziej zarzuca na prze-wód kabel z haczykiem. Takie "instalacje" są bardzo niebezpieczne Tauron
Wykrycie nielegalnego poboru prądu nie oznacza, że jego ofiara nie zapłaci zawyżonych opłat. Ten proceder zagraża też naszemu bezpieczeństwu.

W południowej Polsce dochodzi rocznie do ok. 7 tys. przypadków kradzieży prądu. Złodzieje podpinają się do kabli prowadzących do całych budynków, ale też do pojedynczych mieszkań. Skala procederu wydaje się niewielka, ale jego skutki mogą być dla nas tragiczne, zarówno finansowo, jak i ze względu na ludzkie życie. Wykrycie kradzieży nie oznacza, że poszkodowany nie będzie musiał płacić zawyżonych rachunków, a ponadto prowizoryczne instalacje są częstą przyczyną porażeń i pożarów.

Dane dotyczące liczby kradzieży podaje Tauron Dystrybucja, firma, która jest głównym dostawcą prądu w województwach małopolskim, śląskim, dolnośląskim i opolskim.

- Jeśli w obrębie licznika energii zostały zauważone jakiekolwiek nieprawidłowości, jak np. okopcona tablica, iskrzące przewody, należy to zgłosić na naszą specjalną linię 801 444 606 - radzi Łukasz Zimnoch, rzecznik Tauron Dystrybucja. Jeśli jesteśmy pewni, że ktoś na nas żeruje, warto też zgłosić to na policję.

Tauron traci prąd i pieniądze, gdy złodziej przed licznikiem poboru energii podpina się do przewodów dochodzących do budynku. Często robi to z okien, zarzucając kable z haczykami. Istnieje też możliwość uszkodzenia licznika, aby naliczał mniejsze zużycie.

Jeśli zaś złodziej podepnie się za głównym licznikiem, tracić może administrator lub właściciel budynku i wszyscy lokatorzy. - Dzwonki do drzwi są u nas podłączone do wspólnej sieci na klatce schodowej. Nocami ktoś podłączał się do jednego z nich i grzał wodę w bojlerze. Większe koszty musimy wtedy rozkładać na wszystkich mieszkańców - powiedział nam zarządca budynku na wczorajszej konferencji w Krakowie dotyczącej tego problemu. Wolał pozostać anonimowy, by nie piętnować swoich lokatorów. Trzeci rodzaj nadużycia to nielegalne podłączenie za licznikiem dla indywidualnego mieszkania.

Proceder nasila się w zimie, kiedy zużycie energii jest większe z powodu ogrzewania, a wiele osób chce oszczędzić. Często nie uważają tego za coś złego. - Kradzież prądu to przestępstwo. Grozi za to do 5 lat więzienia - wyjaśnia Michał Kondzior z komendy małopolskiej policji. Podaje, że np. w Krakowie w ciągu ostatnich dwóch lat odnotowano 194 przypadki kradzieży energii. Ostatnio zatrzymano w takiej sprawie mężczyznę, który przyznał się do winy. Ukarano go wyrokiem 3 lat więzienia w zawieszeniu na 2 lata i 600-złotową grzywną.

Niestety, ujawnienie kradzieży nie oznacza, że oszukane osoby czy zarządcy nie zapłacą wysokich rachunków. Pamiętajmy, że płacimy je na podstawie prognozy obliczanej według zużycia prądu z minionego półrocza. W czasie kiedy ktoś nas okrada, płacić będziemy wyliczone wcześniej stawki, ale prognoza na kolejne półrocze może już zwalić nas z nóg.

Co prawda Tauron zapewnia, że stara się pomóc poszkodowanym, ale raczej będziemy musieli płacić obliczoną wcześniej kwotę. Równocześnie czekając na zakończenie śledztwa policji i na to, że sąd zasądzi od winnego pokrycie naszych strat. Jeśli nie - będziemy musieli pozwać go na drodze cywilnej. Procesy mogą jednak trwać nawet lata.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska