https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga, w Tatrach uaktywniły się niedźwiedzie

Halina Kraczyńska
Janusz Wójtowicz
Tradycyjnie, gdy zaczyna się jesień, niedźwiedzie stają się wyjątkowo ruchliwe. Potrafią przejść wiele kilometrów w poszukiwaniu pożywienia.

Nic dziwnego, że często dochodzi do bliskich spotkań z turystami wędrującymi po tatrzańskich szlakach. Na szczęście, jak zaznacza Filip Zięba, specjalista ds. fauny w Tatrzańskim Parku Narodowym, ze strony misiów nie doszło do ataków.

- Nie ma dnia, abyśmy nie mieli kilku telefonów od turystów, którzy informują nas, że właśnie widzieli przy szlaku niedźwiedzia - mówi Zięba.

Zwierzęta przebywają nawet w odległości 20-10 m od ścieżek, po których wędrują ludzie, m.in. na Kondratowej, Goryczkowej. Były też przypadki, że niedźwiedź przeszedł przez szlak. Jak mówią parkowcy, trudno tu już mówić o synantropizacji (zwierzęta zatracają naturalny lęk przed człowiekiem) niedźwiedzi, ale raczej nie powinny tak blisko trzymać się miejsc, gdzie pojawiają się ludzie. Dziko żyjący osobnik wybiera raczej knieje niż towarzystwo człowieka.

- Z drugiej strony mamy tak gęstą sieć szlaków, że trudno nie zobaczyć w Tatrach, choć z daleka, niedźwiedzia - tłumaczy Filip Zięba.

Tym bardziej teraz, jesienią, gdy zwierzęta te stają się wyjątkowo aktywne w poszukiwaniu jedzenia. Muszą "dorobić się" takiej tkanki tłuszczowej, która pozwoli im przetrwać zimę.

Być może tej jesieni jeden z niedźwiedzi dostanie obrożę, która pozwoli go śledzić.

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolsce

60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na www.szumowski.eu

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska