Pasionek w Tempie pracował dwa i pół roku. W bieżącym sezonie zespół na półmetku był w ścisłej czołówce. Wiosną wprawdzie nie przegrał, ale w 5 kolejkach (w jednej pauzował) tracił punkty w meczach z niżej notowanymi zespołami (3 remisy, dwa zwycięstwa) i jego sytuacja w walce o awans się komplikuje. Drużyna z Białka jest teraz 4., ma 3 pkt straty do lidera Niwy Nowa Wieś i 2 pkt do 2. MKS Trzebinia (awansują dwie najlepsze ekipy).
W środę klub oficjalnie poinformował o rozstaniu się z trenerem Pasionkiem.
"Składamy wielkie podziękowania i wyrazy wdzięczności za ten okres, którego najjaśniejszym punktem był historyczny awans i występy na szczeblu IV ligi, otwierając tym samym zupełnie nowy rozdział w naszym Klubie" - napisano na profilu Tempa na Facebooku.
Stery w Białce przejął Sadko, który rozstał się z Pcimianką (spędził tam ponad trzy ostatnie lata). Co ciekawe, trzy tygodnie temu Sadko z Pcimia odszedł po porażce z... Tempem. Nowy szkoleniowiec już prowadzi zajęcia z drużyną, a oficjalny debiut zaliczy w najbliższą sobotę (29.04), gdy Tempo podejmie zamykającą tabelę Clepardię Kraków.
