Goście objęli prowadzenie za sprawą Bartłomieja Bieli, który z ok. 30 m, z prawej strony boiska, wrzucił piłkę Madei do siatki „za kołnierz”.
Gdyby chwilę później w podobnej sytuacji udało się Łukaszowi Krawczykowi udało się doprowadzić do remisu, być może to spotkanie nabrałoby rumieńców. Jednak piłka poszybowała tuż nad poprzeczką.
Z kolei po błędzie obrony, Maciej Zębala wygrał indywidualny pojedynek z bramkarzem.
Później, po zagraniu Adriana Petra i złym ofsajdzie, ponownie Zębala stanął przed Madeją. Najpierw trafił w niego, ale ponownie przejął piłkę i zanim bramkarz powstał z murawy, trafił do siatki obok rozpaczliwie interweniujących obrońców, starających się ratować sytuację.
Goście przed przerwą mogli zdobyć znacznie więcej goli. Dawid Pluta trafił w poprzeczkę (22 min), a strzał Adriana Patera, oddany z najbliższej odległości, w sobie wiadomy sposób obronił Madeja.
Po zmianie stron miejscowi zagrali agresywniej. Co najważniejsze, po akcji Arkadiusza Bieska i zagraniu wzdłuż bramki, Łukasz Woźniak trafił „do pustaka”. Goście byli wściekli, bo miejscowi swoją akcję rozpoczęli po wyrzucie z autu, a to oni mieli wznawiać grę. Trzeba przyznać, że mieli rację, ale z decyzjami sędziowskimi ponoć się nie polemizuje.
- Trzeba było przed przerwą strzelić kilka goli więcej, to wtedy sędziowskie pomyłki nie wprowadziłby w nasze szeregi nerwowości – komentował Grzegorz Gierek, wiceprezes Orła.
Trzeba przyznać, że gospodarze zaczęli szukać kontaktowej bramki, a – że ryczowianie nie potrafili zakończyć swoich kilku kontr golami – nie mogli być pewni swego. W 58 mi zawiódł Zębala, nie potrafiąc z bliska posłać piłki zagranej od Matejki.
W 74 min Kamil Kądziołka niecelnie główkował z 3 m, a potem Jakub Bujakiewicz w okolicy pola bramkowego zbyt długo dryblował, czym naraził zespół na kontrę. Goście wywalczyli korner. Zagrywał z niego Marcin Główczak, a pieczęć na zwycięstwie postawił Roman Połtawec.
- Mamy swoje problemy kadrowe, ale naszej grze zabrakło przede wszystkim jakości i Orzeł wygrał w pełni zasłużenie – ocenił Piotr Szczotka, trener zagórzan.
Zagórzanka Zagórze – Orzeł Ryczów 1:4 (0:3)
Bramki: 0:1 Biela 7, 0:2 Zębala 24, 0:3 Zębala 31, 1:3 Woźniak 63, 1:4 Połtawec 88.
Zagórzanka: Madeja – Kądziołka, Prażmowski, Zdun, Jarczyk (58 Glistak) – Paliwoda (56 Rejdych), Krawczyk, Kikla, Woźniak (83 Rogowiec) – Biesek, Bujakiewicz.
Orzeł: Tyrała - Pluta, Żuraw, Talaga, Biela (65 Kozioł) – Ł. Chlebicki, Matejko (73 Połtawec), Główczak, Włosiak (61 Drobniak), A. Pater (65 Bachul) – Zębala.
Sędziował: Konrad Karaśkiewicz (Oświęcim).
Żółte kartki: Biela, Główczak – Woźniak.
Widzów: 150.
W innych meczach:
Soła Łęki – Soła II Oświęcim 2:4; KS Chełmek – Brzezina Osiek 1:3, Sokół Przytkowice – Niwa Nowa Wieś 1:0, Skawa Wadowice – Nadwiślanin Gromiec 0:3, Tempo Białka – Bobrek 1:0, Dąb Paszkówka - LKS Żarki 1:0, Jałowiec Stryszawa - Unia Oświęcim 0:6 (0:3).
TABELKA:
1.Unia....................24..........50..........48-17
2.Orzeł..................24...........44..........55-30
3.Brzezina............ 24...........43.........40-30
4.Tempo............... 24...........39.........34-19
5.Zagórzanka....... 24.......... 38..........45-31
6.Soła II................ 24...........36...........42-26
7.Nadwiślanin........24.......... 36...........42-33
8.Żarki...................24.......... 34...........41-45
9.Niwa....................24..........31...........40-32
10.Bobrek................24..........31...........49-53
11.Chełmek.............24...........31..........30-37
12.Sokół..................24...........27..........19-43
13.Soła Ł.................24..........25...........34-59
14.Dąb....................24...........22...........25-53
15.Jałowiec.............24...........21............35-54
16.Skawa................24...........20............25-42