Zdjęcia z meczu Niwa Nowa Wieś - KS Chełmek
Chełmek przyjechał do Nowej Wsi jako pogromca lidera z Sieprawia. Wydawało się, że – siłą rozpędu – zechce zrzucić kolejnego faworyta ze szczytu tabeli.
Oba zespoły zaczęły z wzajemnym respektem. Aktywny na lewej stronie Wiktor Piątek kilka razy urywał się z piłką. Raz szukał bliższego rogu, ale minimalnie przestrzelił.
- Znaliśmy silne strony Chełmka, więc staraliśmy się odciąć jego liderów, żeby nie wyrządzili nam krzywdy – tłumaczył Mariusz Piskorek, snajper Niwy.
Liderowi z Nowej Wsi także trudno było sforsować szyki obronne Chełmka. Jednak od czego są stałe fragmenty gry. Po faulu na Mariuszu Piskorku piłkę na 17 metrze ustawił Krzysztof Jurczak. Trafił do siatki przy rogu, którego pilnował bramkarz.
- To był pierwszy z trzech kluczowych momentów tego spotkania – zwrócił uwagę Piotr Pierścionek, trener Chełmka. - Do momentu straty gola kreowaliśmy grę i gospodarze nie byli nam w stanie wyrządzić krzywdy.
Głowy piłkarzy Chełmka zostały w szatni
Wydawało się, że strata jednego gola jest dla przyjezdnych łatwa do odrobienia, patrząc przez pryzmat wygranej we wcześniejszej kolejce u siebie nad Karpatami Siepraw 4:0. Tymczasem sprawy przybrały bardzo niekorzystny obrót dla przyjezdnych.
Lewą strona urwał się Krzysztof Jurczak, a po jego ostrym zagraniu Dawid Celmer tak niefortunnie interweniował, że wbił piłkę do własnej bramki.
Chwilę później, będący blisko bramkarza Mariusz Piskorek z zimną krwią trafił do siatki.
- To był drugi kluczowy moment pojedynku. Chcąc gonić wynik trzeba po przerwie wyjść z szatni maksymalnie skoncentrowanym. Tymczasem głowy chłopców zostały chyba w szatni – analizował trener Pierścionek.
Wymiana ciosów, czyli grad goli w Nowej Wsi
Po strzale z rzutu wolnego, wykonanego przez Mateusza Tomko, piłka odbiła się od słupka, a dzieła dokończył Łukasz Wierzba. Goście uwierzyli, że jeszcze nie wszystko stracone.
Jednak po prostopadłym podaniu od Mariusza Piskorka, Patryk Miłoń uciekł obrońcom i wygrał pojedynek z Jakubem Lewandowskim.
- I to był trzeci kluczowy moment tego meczu. Jak dostaliśmy impuls do walki, żeby szukać może punktu albo skutecznie walczyć o honor, to szybko straciliśmy głupią bramkę. I tak już było do końca – żałował Piotr Pierścionek.
Mówiąc te słowa chełmecki szkoleniowiec miał na myśli okoliczności utraty piątego gola. Obrońca zagrał pod nogi Jana Garlacza, który zrobił użytek ze swojej szybkości i płaskim strzałem w przeciwny róg zdobył czwartego gola dla nowowsian.
A przecież chwilę wcześniej, po główce Łukasza Wierzby z prawej strony w przeciwny róg, znów odżyły wśród nich nadzieje na jakąś zdobycz.
Kanonadę miejscowych zakończył Dawid Nycz, który płaskim strzałem zmusił do kapitulacji Lewandowskiego. Goście, za sprawą Kamila Majki, wykorzystali karnego. Mogli jeszcze zmniejszyć rozmiary porażki, lecz Bartłomiej Płatkowski przegrał pojedynek z Dawidem Pochłopieniem.
- Cieszę się, że ligę wyżej punktuję solidnie jak w okręgówce, ale w meczu przeciwko Chełmkowi zaliczyłem cztery asysty. To dla mnie nowość, jako egzekutora – skwitował na koniec Mariusz Piskorek, snajper Niwy.
Niwa NOWA WIEŚ - KS CHEŁMEK 6:3 (1:0)
Bramki: 1:0 Jurczak 29, 2:0 Celmer 46 samob., 3:0 Piskorek 49, 3:1 Wierzba 57, 4:1 Miłoń 59, 4:2 Wierzba 67, 5:2 Garlacz 73, 6:2 Nycz 78, 6:3 Majka 86 karny.
Niwa: Pochłopień – Stawowczyk (63 Garlacz), Mateja, Matejko, Kubeczko – Jaroś, Jurczak, Nycz (87 Pękala), Holewa, Miłoń – Piskorek (90 Bisaga).
Chełmek: Lewandowski – Celmer (63 Pędrys), Knap, Nowak (63 Siło), Gieroń – Wierzba (84 Płatkowski), Bloch (63 Borek), Tomko, Sidor, Piątek (75 Słowikowski) – Majka.
Sędziował: Paweł OPALA (Olkusz). Żółte kartki: Jaroś (dwie), Garlacz, Stawowczyk – Bloch, Borek, Gieroń, Płatkowski. Czerwona kartka: Jaroś (80). Widzów: 200.
Inne mecze 9. kolejki:
Clepardia Kraków – Jutrzenka Giebułtów 2:1 (0:1); bramki: Sadowski 62, Błasiak 71 - Gniecki 3.
Wiślanka Grabie – MKS Trzebinia 2:2 (0:1); bramki: Biernacik 53, Serafin 57 - Kamionka 33, Ł. Skrzypek 90+3, karny.
Zjednoczeni Złomex-Branice – Spójnia Osiek Zimnodół 1:1 (1:0); bramki: Kuczek 33 - Cudejko 67, karny.
Garbarnia II – Pcimianka 2:3 (0:2); bramki: Korczek 70, Grzybowski 90+3 - Korczyk 19, Zawada 37, Zeszczuk 85.
Karpaty Siepraw – Tempo Białka 2:3 (2:2); bramki: Zając 14, G. Chlebda 29 - Puzik 16, Palarczyk 20, Basiura 83.
Błękitni Modlnica - Orlęta Rudawa 2:1 (1:0); bramki: Janowski 30, 90+3 - Żurek 65.
Pauza: Sokół Kocmyrzów
TABELKA:
1. | Niwa Nowa Wieś | 8 | 21 | 26-11 |
2. | Tempo Białka | 8 | 19 | 24-15 |
3. | MKS Trzebinia | 8 | 17 | 19-6 |
4. | Karpaty Siepraw | 8 | 15 | 18-16 |
5. | Wiślanka Grabie | 9 | 15 | 13-12 |
6. | Pcimianka Pcim | 8 | 14 | 23-13 |
7. | KS Chełmek | 9 | 14 | 20-19 |
8. | Orlęta Rudawa | 8 | 10 | 13-14 |
9. | Sokół Kocmyrzów | 8 | 10 | 15-19 |
10. | Garbarnia II Kraków | 9 | 8 | 16-22 |
11. | Spójnia Osiek Zimnodół | 9 | 7 | 18-24 |
12. | Błękitni Modlnica | 8 | 7 | 13-19 |
13. | Clepradia Kraków | 9 | 6 | 9-20 |
14. | Zjednoczeni Złomex-Branice | 8 | 5 | 6-14 |
15. | Jutrzenka Giebułtów | 8 | 5 | 5-14 |
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Rynek w Kętach zmieniał oblicza. Zawsze był najważniejszym placem miasta. Zdjęcia
- 65 lat temu na ulice Oświęcimia wyjechały pierwsze autobusy MZK
- Droga za miliard złotych. Ruszyła budowa S1 między węzłem Oświęcim a Dankowicami
- Karp pod różnymi postaciami był królem tej imprezy!
- Uroczystości w Bulowicach z okazji 200-lecia kościoła św. Wojciecha
