Najpierw kibice byli świadkami groźnych rzutów wolnych. Wśród miejscowych groźnie uderzył Mateusz Tomko. Po drugiej stronie boiska próbkę umiejętności zaprezentował Tomasz Matysek.
Miejscowi mieli kilka rzutów rożnych. Po jednym z nich, w zamieszaniu groźnie uderzył Pavlo Savelenko. Z kolei Wiktor Piątek trafił w słupek.
Oświęcimianie starali się spokojnie budować akcje. Wreszcie, na dwa razy uderzył Damian Wilczak. Poprawił swój strzał, wykorzystując zbyt krótkie wybicie piłki przez Kamila Jaromina.

Po zmianie stron, Igor Socha omal nie „wkręcił” piłki w „okienko” oświęcimskiej bramki, a w odpowiedzi Damian Wilczak minimalnie przestrzelił, kończąc kontrę przyjezdnych.
Wreszcie, po strzale Mikołaja Przewoźnika, Karol Ścibak tak niefortunnie starał się złapać piłkę, że wrzucił ją sobie do siatki.
Miejscowi starali się iść za ciosem. Piłkę meczową miał Igor Socha, który uderzył z 10 metrów, lecz bramkarz oświęcimian nie dał się zaskoczyć.
W doliczonym czasie oświęcimianie szybko rozegrali rzut wolny w okolicach środka boiska. Piłka szybko znalazła się w okolicy linii końcowej, a Damian Wilczak, uderzył w bliższy róg, z ostrego kąta, zapewniając przyjezdnym zwycięstwo.

- O ile tydzień wcześniej, w Nowej Wsi, zabrakło nam skuteczności, bo okazji bramkowych mieliśmy sporo, tak w kolejnych derbach powiatu oświęcimskiego, na własnym boisku, niefrasobliwie poczynaliśmy sobie w obronie – zwrócił uwagę Piotr Pierścionek, trener Chełmka.
- Często jesienią to nam brakowało szczęścia i zdarzały nam się porażki jedną bramką. Teraz fortuna była z nami, ale zrobiliśmy wszystko, żeby jej pomóc – podkreślił Jakub Snadny, kapitan oświęcimian.

KS CHEŁMEK – UNIA OŚWIĘCIM 1:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Wilczak 31, 1:1 M. Przewoźnik 81, 1:2 Wilczak 90+1.
CHEŁMEK: O. Przewoźnik – Podbrożny (46 Sidor), Jaromin (73 Pędrys), Celmer, Michalski (46 Nędza) – Piątek (54 Kukiełka), Tomko, Savelenko (73 Kantek), M. Przewoźnik, Nowotarski – Socha.
UNIA: Ścibak – Osiełkiewicz, Czarnik, Kabara, Paluch – Burda, Matysek, Wilczak, Zuchara (46 Kateusz), Kowalski (77 Lewandowski) – Snadny (90+2 Pawela).
Sędziował: ŁUKASZ PIĄTEK (OLKUSZ). Żółte kartki: Podbrożny, Savelenko, Pędrys, O. Przewoźnik – Zuchara, Paluch, Kabara, Czarnik, Matysek, Kateusz. Widzów: 150.
W innych meczach 15. kolejki:
- Skawa Wadowice – Sokół Kocmyrzów 1:1, AP Kmita Zabierzów – Garbarnia Kraków 0:5, Jutrzenka Giebułtów – Niwa Nowa Wieś 2:1, Pogoń Kraków – Tempo Białka 3:1, Raba Dobczyce – Błękitni Modlnica 3:4.


Bądź na bieżąco i obserwuj
- VeloSkawa połączy powiat oświęcimski z wadowickim. Powstaje nowy odcinek trasy
- Nowa trasa na południe Europy coraz bliżej finału. Już teraz robi ogromne wrażenie!
- Efekt mocy otwartych serc podczas 10. Meczu Charytatywnego to ponad 111 tys. zł!
- Historia w Chełmku zatoczyła koło. Tak kiedyś wyglądał kompleks na stawach
- Wielka feta z okazji zdobycia Superpucharu. Tak świętowali kibice w Oświęcimiu
- Sanktuarium św. Jana Kantego w Kętach. Pierwsze takie w Polsce i na świecie