https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Velazquez i El Greco wkrótce pod Wawelem

Magda Huzarska-Szumiec
"Poroże jelenia oraz inne trofea myśliwskie"  Velázqueza
"Poroże jelenia oraz inne trofea myśliwskie" Velázqueza Fot. Archiwum
Mieszkańcy Madrytu mogą oglądać obecnie naszą "Damę z łasiczką". My w zamian będziemy mogli podziwiać dzieła El Greca, Goi, Ribera, Tycjana, Veronese'a, Zurbarana. 12 lipca w Muzeum Narodowym w Krakowie zostanie otwarta wystawa "Skarby Korony Hiszpańskiej". Miłośnicy sztuki zobaczą sto arcydzieł z okresu od XV do XIX wieku wypożyczonych nam przez Patrimonio Nacional de Espana - instytucję zarządzającą kolekcjami królewskiego dworu hiszpańskiego.

Zobacz także: Green Zoo Festival, czyli jak zrobić razem imprezę w Krakowie

To pierwsza tak duża i ważna prezentacja sztuki hiszpańskiej w Polsce. Zobaczymy zabytki, które stanowią krótki przewodnik po historii kolekcji zgromadzonej przez rodzinę królewską w zamkach, pałacach, rezydencjach i klasztorach hiszpańskich. Co ciekawe, odzwierciedlają one zmienność gustów dworu, jego wpływ na społeczeństwo oraz zamiłowanie do sztuki krajowej i zagranicznej. Dlatego oprócz hiszpańskich mistrzów, zobaczymy dzieła włoskich malarzy, takich jak Tintoretto czy Tycjan.

Dla polskich odbiorców sztuki ważne będą zapewne także namalowane przez Marcina Kobera portrety wyobrażające późniejszego króla Zygmunta III Wazę i Annę Marię Wazównę. Na wystawie znajdą się także znakomite dzieła rzemiosła artystycznego, srebra, zbroje, porcelana, szkło i meble. Te skarby użyczą nam m.in.: Palacio Real de Madrid, Real Monasterio de Sta. Clara de Tordesillas, Monasterio de las Descalzas Reales, El Escorial, Reales Alcazares.

Kraków: Nauka tańca na rurze [ZDJĘCIA]

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail**Zapisz się do newslettera!**

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zygmunt Jaslowski
To jest swietna wymiana, i napewno zadowoli ona oczy polskich milosnikow malarstwa wielkich mistrzow, a przy okazji i cudzoziemcy beda mogli sobie obejrzec sztuke hiszpanska i wloska na polskiej wystawie. Nie kazdemu zapewne jest dane zwiedzanie galerii zachodnio-europejskich, dlatego tez trzeba przyklasnac tym wszystkim ktorzy ta wystawe pomogli zrealizowac.
Jednakze nasza "Dama z lasiczka", choc nasza to nie jest nasza i chluby malarstwu polskiemu w Hiszpanii nie przyda, ale wloskiemu napewno tak. W takich okolicznosciach Polska powinna pokazywac swoich mistrzow, by wreszcie Hiszpanie zrozumieli, ze dawna sztuka polska to nie wspomniana "Dama" Leonarda da Vinci czy "Jezdziec Polski' Rembrandta, ale rowniez XVII wieczni potrecisci m.in rodziny krolewskiej, i cala plejada mistrzow: Matejko, Grottger, Orlowski, Plersch, Brodowski, Kaniewski, Glowacki, Szlegel, Morawski, Maszkowski, Raczynski, Jablonski, Arend, Zaleski, Hadziewicz, Grabowski, Leopolski, Leoffler, Rodakowski, Simmler, Swierzynski, Brandt, Wierusz-Kowalski, Chlebowski, Siemiradzki, Zak, Sidorowcz, Gottlieb, Kotsis, Gerson, Rybkowski, Wyspianski, Malczewski i wielu innych. Trudne i niezane nazwiska? Byc moze! Ale z tych obrazow wylania sie wizja wielkiego kraju o starej kulturze (w tym kresowej) bez ktorej ani o Polsce, ani o polskim malarstwie nie moze byc mowy.
Sztuka polska wymaga promocji i nowych miejsc ekspozycyjnych na skale wieksza niz Rijksmuseum w Amsterdamie. Muzeum Narodowe w Warszawie powinno sie doczekac rozbudowy w godnych proporcjach wspolczesnej architektury dodajacej blasku temu co stworzono przed druga wojna.
Kwestia poszerzenia polskich zbiorow o dziela waznych artystow zachodnich i rosyjskich tez zasluguje na uwage. Jesli panstwo polskie zacznie robic pieniadze w gazie, to wtedy wlasnie polskie instytucje muzealne powinny zaczac "arogancko" grac na aukcjach Christies, Sothebys i w innych waznych domach aukcyjnych.
Jest rzecza wiadoma, ze sporo obrazow zalega w piwnicach i komorach. Otoz sprzedaz czesci tych obrazow za granice przyczynilo by sie do ponownego odkrycia sztuki polskiej na Zachodzie, a z drugiej strony mogloby pomoc na zakup dobrych nazwisk malarzy zachodnich i w tym celu powiekszenia zbiorow malarstwa obcego.
Taka chwila musi kiedys nastapic, trzeba w to wierzyc i do tego dazyc.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska