Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Vladislavs Gutkovskis. Domator groźny dla rywali Bruk-Betu

Piotr Pietras
Vladislavs Gutkovskis wystąpił w 24 oficjalnych meczach „Słoników”
Vladislavs Gutkovskis wystąpił w 24 oficjalnych meczach „Słoników” Fot. GRZEGORZ GOLEC
21-letni napastnik Bruk-Betu Termaliki Vladislavs Gutkovskis pochodzi z Rygi, stolicy Łotwy, miasta portowego nad Bałtykiem.

- Urodziłem się w Rydze i całe moje dzieciństwo oraz wiek młodzieńczy w __niej spędziłem - opowiada Gutkovskis, który w piłkę nożną zaczął grać, gdy miał 9 lat. - Tato, który w przeszłości także był sportowcem, uprawiającym podnoszenie ciężarów, zaprowadził mnie na trening do Akademii Piłkarskiej Skonto Ryga. Tak mi się to spodobało, że systematycznie uczęszczałem na zajęcia i __zostałem piłkarzem.

Nasz bohater w klubie z Rygi przeszedł przez wszystkie grupy wiekowe, aż do drużyny seniorów, w której występował w łotewskiej ekstraklasie. Nim trafił do zespołu z Niecieczy, w dwóch poprzedzających sezonach był czołowym napastnikiem ekipy Skonto. Grywał także na pozycji prawego pomocnika, ale zdecydowanie najlepiej czuje się w roli wysuniętego atakującego.

Od 2011 roku Gutkovskis powoływany był do reprezentacji młodzieżowych Łotwy: od U-17 do U-21. W tym roku, dzięki bardzo dobrym występom w polskiej ekstraklasie w zespole Bruk-Betu Termaliki, został zauważony przez sztab szkoleniowy oraz selekcjonera Łotwy i zadebiutował w pierwszej reprezentacji.

Do Niecieczy trafił w styczniu bieżącego roku. - W ubiegłym roku sytuacja finansowa klubu z Rygi wyglądała coraz gorzej, dlatego chciałem spróbować swoich sił gdzieś za __granicą - przyznaje Gutkovskis. - Wybór padł na Polskę. Tak naprawdę pierwszym i jedynym klubem, z jakim mój menedżer prowadził negocjacje, był ten z Niecieczy. Podpisałem 4,5-letni kontrakt i bardzo cieszę się, że trafiłem właśnie do tej drużyny. W rundzie wiosennej nie grałem wprawdzie zbyt dużo, ale jesienna część sezonu jest dla mnie bardzo udana. Zagrałem bowiem w 17 meczach i strzeliłem sześć bramek. W listopadzie przytrafiła mi się wprawdzie kontuzja kolana, ale po Nowym Roku wrócę już do treningów w pełni sił i wierzę, że wiosna będzie dla mnie równie dobra __jak jesień - mówi piłkarz zwany „Gutkiem”.

Utrzymuje bardzo bliski kontakt ze swoją dziewczyną, którą poznał na Łotwie. - Nadieżda jest moim najwierniejszym kibicem. Gdy przeprowadziłem się do Polski, do Tarnowa, przez pół roku mieszkała ze mną. Obecnie wyjechała na Łotwę, gdzie studiuje, ale po Nowym Roku znów ma do mnie przyjechać i znów będzie mi raźniej - przyznaje piłkarz. - Gdy jesteśmy razem, czas o wiele milej płynie. Lubimy wspólne wyjścia, w miarę możliwości i wolnego czasu zwiedzamy okolicę. Byliśmy na przykład w Krakowie, który bardzo mi się spodobał. Stare Miasto przypomina mi to w Rydze. Wtedy człowiek w __obcym państwie zawsze czuje się przyjemniej - podkreśla zawodnik Bruk-Betu Termaliki, który obok futbolu interesuje się także motoryzacją.

- Generalnie, to jestem domatorem - przyznaje Gutkovskis. - Wolny czas uwielbiam spędzać u siebie w domu. Mam na przykład kota, z którym bardzo lubię się bawić i zajmować się nim. W czasie wolnym od treningów i obozów rzadko wyjeżdżam na wakacje. Raz wspólnie z dziewczyną byliśmy w Hiszpanii. Teraz planujemy także wspólny wyjazd po zakończeniu sezonu, ale na __razie nie podjęliśmy jeszcze decyzji, gdzie pojedziemy - dodaje.

Gutkovskis w rundzie jesiennej obecnego sezonu zrobił ogromny postęp. Mimo młodego wieku, na boisku zachowuje się już jak rasowy napastnik. Umie odpowiednio zastawiać piłkę i, co najważniejsze, strzela coraz więcej bramek.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Vladislavs Gutkovskis. Domator groźny dla rywali Bruk-Betu - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska