W Bistuszowej pod Tarnowem znaleziono zwłoki 41-letniego mężczyzny. Nie było z nim kontaktu od połowy lutego

41-latek po raz ostatni miał być widziany w dniu 14 lutego. Zgłoszenie o jego zaginięciu – jak informuje policja - wpłynęło ponad miesiąc później, bo dopiero 17 marca.

- Nie wiemy, dlaczego rodzina zwlekała tak długo z tym zgłoszeniem. Będzie to wyjaśniane w trakcie prowadzonego postępowania – informuje asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.

Policyjne dochodzenie wyjaśnić ma także, jakie były przyczyny śmierci mężczyzny oraz to, kiedy nastąpił zgon. Jak informuje policja, zwłoki znajdowały się w trudno dostępnym terenie, ale stosunkowo niedaleko od miejsca zamieszkania denata.

W akcji poszukiwawczej, poza policjantami, uczestniczyli także strażacy z OSP Ryglice, Joniny a także z posterunku PSP w Siedliskach. W działaniach wykorzystywany był m.in. quad.