W budynku dworca PKP w Wadowicach powstanie Mini Centrum Nauki Kopernik. Pierwsze takie w Małopolsce

Za dwa lata w Wadowicach, na terenie dworca kolejowego powstanie Mini Centrum Kopernik. Wadowice znalazły się wśród 32 miast z całej Polski, w których powstaną takie centra.

Przyznany grant w postaci interaktywnej ekspozycji i materiałów do naukowych doświadczeń trafi do Wadowic w ramach pilotażowego projektu Stref Odkrywania, Wyobraźni i Aktywności, w skrócie SOWA. Przedsięwzięcie jest realizowane przez Centrum Nauki Kopernik i Ministerstwo Nauki i Edukacji

mówi Piotr Wyrobiec, dyrektor Wadowickiego Centrum Kultury.

Podczas otwarcia pilotażowego ośrodka SOWA w Piotrkowie Trybunalskim, Robert Firmhofer, dyrektor Centrum Nauki Kopernik w Warszawie, potwierdził oficjalnie przyjęcie wadowickiego projektu do realizacji.

Jest to interaktywna wystawa 18 eksponatów, ukazujących doświadczalny charakter nauki, dających możliwość samodzielnego eksperymentowania podczas kreatywnych zajęć dla uczniów. Wystawa została zaprojektowana przez Centrum Nauki Kopernik, gdzie wiedzę zdobywa się poprzez samodzielne poszukiwanie.

Oprócz interaktywnej ekspozycji przewidziano tutaj tzw. Majsternię, czyli przestrzeń, w której młodzież będzie samodzielnie podejmować wyzwania logiczne, konstruktorskie czy inżynieryjne. Będzie tam można samemu skonstruować np. zamek do drzwi lub zbudować magnetyczny tor. Dostępne będą także wszystkie akcesoria potrzebne do wykonania zadania i instrukcja wykonania.

Wadowickie Centrum Kultury będzie brało udział w programach realizowanych przez Centrum Kopernik, takich jak Klub Młodego Odkrywcy czy program edukacji kosmicznej realizowany wspólnie z Europejską Agencją Kosmiczną. Szacunkowy koszt przekazanych eksponatów i materiałów wystawowych to prawie 1 milion złotych

wyjaśnia dyrektor WCK.

Wadowicka SOWA ma ruszyć w drugiej połowie 2023 roku w nowo wybudowanej części dworca kolejowego. Miasto przejęło ten budynek kilka lat temu od PKP, ale dopiero po gruntownym remoncie można będzie tchnąć nowe życie w ten stary i opuszczony gmach.

Remont budynku dworca kolejowego kosztował gminę Wadowice ok. 9,7 milionów złotych, z czego ponad połowa wartości przedsięwzięcia pochodziła z dotacji unijnej pozyskanej z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego.

Ta inwestycja od początku stała pod ogromnym znakiem zapytania, ponieważ pomimo otrzymanego dofinansowania unijnego jej wartość szacowano na około 15 milionów złotych, co oznaczało, że do otrzymanej dotacji musielibyśmy dołożyć z budżetu gminy prawie połowę, czyli około 7 milionów złotych. A na to naszego samorządu po prostu nie byłoby stać, bo mamy inne pilne inwestycje na terenie całej gminy. Nie daliśmy jednak za wygraną, sporządziliśmy specyfikację istotnych warunków zamówienia i ogłosiliśmy przetarg, do którego zgłosiło się aż osiem firm. Jedna z nich, ze Skawiny, zmieściła się w naszym budżecie

wyjaśnia burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński.

Zakres prac jest gigantyczny, ponieważ powierzchnia użytkowa ma blisko 1500 metrów kwadratowych. Do zagospodarowania są aż cztery kondygnacje, a całość ma zostać wykonana z materiałów najwyższej jakości, tak aby zabytkowy budynek zachował swój oryginalny, wartościowy, galicyjski charakter.

W miejscu po istniejących barakach oraz toaletach znajdą się m.in.: szatnie, sanitariaty oraz sala dydaktyczno-wystawiennicza z podwieszonymi na szynach ściankami działowymi, co pozwoli na dzielenie jej na mniejsze sale. Wnętrze gmachu, na każdej z kondygnacji, zostanie podzielone na strefy, w których każda spełniać będzie swoją określoną funkcję. Na parterze pozostanie część gastronomiczna. Istniejąca sala restauracyjna zostanie zmodernizowana i połączona z tarasem, gdzie znajdzie się miejsce na kawiarnie. W dalszej części zaplanowano strefę relaksu, poczekalnię oraz pomieszczenia kasowe PKP, których forma i styl skrupulatnie oddają ducha galicyjskiego dworca PKP.