https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W centrum Krakowa walczą o ciszę nocną

P.Rąpalski, K.Janiszewska
Ambasada Śledzia może być pierwszym lokalem, gdzie właściciel dogada się z mieszkańcami
Ambasada Śledzia może być pierwszym lokalem, gdzie właściciel dogada się z mieszkańcami Wojciech Matusik
Mieszkańcom centrum Krakowa przeszkadzają hałasy z otwartych do późna lokali. Chcieliby, aby ich ogródki były zamykane o godz. 22. Taki postulat pojawił się wczoraj na spotkaniu w Radzie Dzielnicy Stare Miasto.

Czytaj także: Nadal nie ma stojaków na rowery w Małym Rynku i przy ulicy Siennej

Mieszkańcy domagają się też, aby na rogach najbardziej hałaśliwych ulic straż miejska od 22 do 6 rano ustawiła stałe patrole. Stolarska już taki ma. - Jeśli nasze żądania nie zostaną spełnione, wystąpimy z pozwem zbiorowym przeciwko władzom miasta - grozili lokatorzy.

Pan Andrzej przy ul. Stolarskiej mieszka od 60 lat. - Od jakiegoś czasu nie da się tu żyć, spać, odpoczywać - ubolewa. - Pod oknami mam bar czynny siedem dni w tygodniu, 24 godziny na dobę.
Mieszkańcy domagają się, aby o godz. 22 zamykać ogródki albo ograniczyć czas sprzedaży alkoholu. - Prawo na to nie pozwala - odpowiada Tomasz Popiołek, dyrektor wydziału spraw administracyjnych UMK. Ale już ograniczenie czasu działania ogródków jest możliwe. Jednakże tylko na gminnym terenie.

Filip Danielak, właściciel Ambasady Śledzia przy ul. Stolarskiej zapewnia, że robi, co może, aby jego lokal nie przeszkadzał. - Pan Andrzej to jedyny człowiek na ulicy, który wzywał do nas straż miejską (potwierdzają to urzędnicy miejscy), ale ani razu nie dostałem mandatu - podkreśla. - Obiecałem, że postaram się zabezpieczyć ogródek od strony ulicy folią dźwiękoszczelną. Wynajęliśmy też dodatkowego pracownika, który zwraca uwagę zbyt hałaśliwym klientom - dodaje.

Od czerwca w Ambasadzie Śledzia było aż 17 wizyt strażników. To sprawiło, że od czwartku do niedzieli, w godz. 22-6 na Stolarskiej działa teraz stały patrol. Na razie interwencje ustały
Mieszkańcy chcieliby, aby kolejne patrole pojawiły się na pozostałych newralgicznych ulicach. Problem dotyczy bardziej ulicy Szewskiej, Wielopole i rogu św. Tomasza i ulic św. Jana i św. Krzyża. - Mieszkam ściana w ścianę z dyskoteką na Wielopolu. Mam nagrane na kamerze, że przez całą noc żaden strażnik się nie zjawił - mówi pan Grzegorz, z kamienicy Wielopole 17.

Od czerwca straż sześć razy interweniowała na Wielopolu, 13 razy na rogu ul. św. Krzyża i św. Tomasza. W tych miejscach jest po kilka lokali. Gra muzyka, ludzie piją alkohol na ulicy, dochodzi do bójek.

Straż zapewnia, że patroluje Stare Miasto przez 24 godziny. Mieszkańcy tego nie odczuwają i domagają się, by szczególnie głośnie ulice były patrolowane non stop. Strażnicy twierdzą jednak, że nie mają na to pieniędzy. - W takim razie Rada Dzielnicy Stare Miasto postara się znaleźć pieniądze na takie patrole - zapowiedział wczoraj przewodniczący dzielnicy Bogusław Krzeczkowski.

Od początku roku w całym Krakowie cofnięto cztery koncesje na alkohol. - Wsłuchujemy się w postulaty mieszkańców, ale trzeba pamiętać, że Kraków to miasto turystyczne - mówi Filip Szatanik z Urzędu Miasta.

Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!

Głosuj na najlepsze schronisko Małopolski

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 22

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kuba
Przechodzac dzisiaj przez ulice Stolarska,zauwazylam ze na drugim pietrze konsulatu USA,montuja nowy monitoring.Ten miastowy ktory znajduje sie na rogu Stolarskiej i Malego Rynku od dlugiego czasu nie dziala.Poniewaz miasto nie dostrzega problemu ,moze dostrzegl to konsulat.To czy ktos lubo Amerykanow czy tez nie,nie ma tutaj zadnego znaczenia.Oni dbaja o bezpieczenstwo.Swoje i obywateli amerykanskich,ktorzy mieszkaja w poblizu.Rownoczesnie moga monitorowac zachowanie Policji ktora ma calodobowe patrole pod konsulatem.Moze wreszcie skoncza sie wielogodzinne pogawedki policjantow,przegladanie stron www(ciekawe ktorych).Oczywiscie nie mozna stwierdzic ze wszyscy sa nie.Sa prawdziwi policjanci.Ale tych mozna policzyc na palcach.Dobrze ze umiem policzyc do dziesieciu.Wiecej ich nie ma.
T
Ten co nie nagrywa
Właściciel knajpy .bo inaczej nie można tego przybytku nazwać,zatrudnil ochroniarza.Dodam niejednego.Często się zmieniaja.Problem mają jeden.Uwielbiają się bawic swoimi komórkami.Poświęcają im godziny ,zamiast pilnować klientów.Wlaściciel chce wmówić mieszkańcom i władzom Krakowa ,ze wziął sobie sprawę do serca.Nic z tego.Pomylił czasy i miejsca.Kiedyś by mu to przeszło.Teraz niestety nie.My Krakowianie nie chcemy nic więcej niż przestrzegania prawa.I do tego bedziemy dążyć.
S
Sasiad
Mylisz sie przyjacielu.Mam duzo do roboty.Tylko dzieki dzialalnosci Twojej knajpy nie moge wszystkiego zrealizowac.Ty idziesz spac.A ja nie.Dzialalnosc Twojej knapy mi na to nie pozwala.Biegi to ja uprawialem.Za komuny.Dzieki temu knajpe otworzyles.Inaczej bys musial w Nowej Hucie pracowac.Idz do laryngologa na przetkanie uszu.Wtedy to o czym piszesz ze to szept uslyszysz jako halasc podobny do startu samolotu.Mowisz ze jestes taki uczciwy i praworzadny?Nie wciskaj ludziom kitu.Lepiej pogon tych co rankami spia z glowami na stolach w Twojej knajpie.Powodzenia
A
Andrzej
Dziekuje za komentarz.Chcialbym sie z Toba skontaktowac.Podzialamy wspolnie.Kontakt ze mna znajdziesz w radzie dzielnicy PierwszejRynek Kleparski 4..
m
mundurowy
Co robi ? tu masz odpowiedź: krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425,10149857,Noc_w_centrum_Krakowa_z_patrolem_strazy_miejskiej.html
WAŻNE, POCZYTAJ KOMENTARZE : jak społeczeństwo "wspiera" w opiniach straż miejską , zastanawiam się czy warto dla takiej społeczności Krakowa kiwać palcem w bucie........
K
Krakus
Kto zakłóca spokój , art 51 kodeksu wykroczeń, musi paść pytanie komu zakłóca , inaczej nie ma wykroczenia i podstaw prawnych do działania. Żądasz bezprawia !!!!!! zanim zaczniesz rzucać błotem przemyśl temat. A strasznicy miejscy to szczątkowa organizacja w przeciwieństwie do Policji , co tak sie wszysc na nich uwzieli, przeciez oni sa od porządku a od bezpieczeństwa i spokoju jest wielokrotnie liczniejsza i uzbrojona w środki policja. Dlatego tez w Policji emerytura jest po 15 latach. Nie dajcie się manipulować.
k
koil
...to dzień dzisiejszy centrum naszego miasta, które to miało być centrum kultury, a stało się siedliskiem alkoholizmu, nocnych burd, wrzasków i zachowań gdzie indziej niespotykanych (załatwianie potrzeb fizjologicznych w biały dzień, publicznie w historycznym parku). Ostatnio uraczono nas tzw. barami zakąskowymi, które w czasach socjalizmu określano spelunkami i lokowano w ciemnych ulicach. Dziś jeden z nich otworzono na wyremontowanym Placu Szczepańskim, drugi zaś w uroczym i klimatycznym Zaułku Niewiernego Tomasza. Tani alkohol 24 godziny na dobę, awantury, bójki, wrzaski, picie na chodnikach to standardowe noce i poranki w tych okolicach. Straż Miejska i Policja są obojętne na łamanie prawa. Reagują jedynie na konkretne zgłoszenia obywateli, sami nie podejmując żadnych działań zabezpieczających porządek, a i to czynią opieszale, domagając się informacji typu: "kto zakłóca spokój" i zadając pytanie: czy pójdzie pan/pani do sądu. Wydaje mi się, że służby te powołane są do zapewnienia spokoju i porządku i także do reagowania na przypadki łamania prawa z urzędu i nie powinny oczekiwać na interwencje mieszkańców. Póki co, noce w Krakowie przebiegają według scenariusza: kto się upije ten rządzi... Prawo podobno nie obowiązuje tu żadne...wszystko dozwolone...
Dodatkowo otwieranie ogródków restauracyjnych w podworcach - gdzie działa studnia dźwiękowa - do późnych godzin nocnych, powoduje, że spać nie mogą ani mieszkańcy ani turyści. A pomysły restauratorów mogą być zadziwiające -np. znoszenie stołów i krzeseł po drewnianych podestach po północy. Czy w tej sytuacji Kraków jest rzeczywiście miastem turystycznym, czy raczej spelunką? No chyba, że turystami określa się przewalające się hordy upitych ludzi, którzy zabytkami i kulturą zainteresowani nie są...Jakaś taka "turystyka po krakowsku". W tej sytuacji pozostaje więc pogratulować urzędnikom miasta dobrego samopoczucia i zadowolenia z promocji miasta, w którym z pewnością można się upić!
Z
Zbyszek
Nie mieszkam wprawdzie na Kazimierzu ale czasami tam bywam w godzinach popołudniowych totalny syf. Nie zazdroszcze Ci .Wyjsc jest kilka.Pierwsze to za kazdym razem wolac straz miejska i policje.Maja komisariat na Szerokiej a to blisko.Jezeli nie bedziesz zadowolony z ich pomocy ,pisz na nich skargi.To Oni sa dla nas a nie Ty dla nich.Inne wyjscie to zrobcie zebranie tak jak zrobili mieszkancy srodmiescia.Kazda dzielnica ma rade dzielnicy.Sa tez dla nas.Zaproscie waznych ludzi z Krakowa.Na spotkanie Srodmiescia byli miedzy innymi P Duda,P Sonik Naczelnicy i komendanci policji.A przedewszystkim mieszkancy.Czym bedzie ich wiecej tym lepiej.A potem bedzie juz z gorki.Zalozycie stowarzyszenie.Jezeli nic nie wywalczycie zlozycie wniosek do sadu jako pozew zbiorowy.Oczywiscie pozew przeciwko gminie Krakow.Mozecie zadac odszkodowania za poniesione szkody.a szkody sa.Choroby sluchu,choroby psychiczne i stracone pieniadze z powodu niemozliwosci wykonywania pracy.Miasto ma adwokatow.Ale kto powiedzial ze najlepszych.Zawsze istnieje jeszcze mozliwosc oddac sprawe do parlamentu i i sadow w UE.Mysle ze cokolwiek Ci podpowiedzialem .Mieszkancy Srodmiescia wlasnie zaczynaja robic to co polecam Tobie
m
mieszkaniec
to samo sie dzieje dra mordy nie do wiary nie da sie spac normalie do 22 i koniec tak jak za granica i wtedy bylo by ok a dyskoteki knajpy itp. poza granicami miasta zdala od mieszkancow strajk precz z knajpami na kazimierzu i na rynku w krakowie trzeba pisac petycje albo wyjsc nz ulice i zrobic z tym porzadek raz na zawsze pozdrawiam mieskaniec kazimierza bardzo prosze o poparcie wtej sprawie dziekuje
Z
Zbycho
Cwaniaczek?Mieszkasz na prowincji?Mieszkaj tam sobie.Kazdy gdzies musi mieszkac.Mowisz ze najlepsza zabawa w centrum?Zgoda masz racje.A masz dzieci?Moze starszych rodzicow?A chcialbys aby ktos pod Twoim oknem napieprzal cala noc?Co bys wtedy zrobil?Pomoge Ci w odpowiedzi Jezeli jestes miesniak to bys ich pogonil.Jak jestes cienki wolalbys Policje.To teraz wejdz w sytuacje ludzi ktorzy co noc musza sluchac takich ludzi jak Ty.Odpowiedz sam sobie na pytanie.
M
Mieszkaniec
Owszem zgadzam się z Tobą ludzie mają prawo się bawić ale nie mają prawa odbierać mieszkańcom spokojnego snu przy otwartym oknie (a uwierz nawet przy zamkniętym nie można spać). Mieszkam w Śródmieściu od urodzenia jestem studentem i wydaje mi się, że osoby, które nie wiedzą jak się kilka lat temu żyło w centrum nie powinny się wypowiadać. Nie było tak jak jest! Więc nie mieszkasz tutaj skoro tak twierdzisz. My nie chcemy ale musimy tu mieszkać. Kiedyś to była frajda dziś to horror.
R
Romek
Masz racje.W Krakowie mieszkaja ludzie.O tym zapomina Urzad Miasta.Ale co moze zrobic Pan szatanik.Przeciez pensje placi mu Prezydent Majchrowski.Niechby sprobowal sie sprzeciwic.O prace w Krakowie nie latwo.Mysle ze Krakowianie sobie poradza.Prawo i konstytucja jest z nimi.a to mocny orez.Trzymam za nich kciuki.
M
Miastowy
Masz racje.Jak facet lubi imprezy to ja tez tam z Toba ide.wezmiemy jeszcze paru kolesiow.Zrobimy mu impreze o ktorej bedzie pamietal dlugo.Bedzie na keczkach blagal o cisze.A my wtedy muzyczke na full,pospiewamy mu troche a potem damy bulke z maslem i niech idzie rano do roboty.Moze pracuje w ochronie to uda mu sie odespac
J
JanekII
Prawde napisales.To jest PAN ANDRZEJ.A Ty kim jestes?Chcesz chlac to chlej ale nie pod oknami innych mieszkancow.A nudzic On nie ma sie kiedy.Dzieki temu ze drzesz pysk pod jego oknami i oknami innych lokatorow,on odsypia wtedy jak Ty ponownie zaczynasz kolejny dzien od piwska albo od nalewki.Zycze Co milych snow.
m
mar
to fajnie że tak myślisz, wpadne do ciebie z kumplami i wódą o 2 w nocy, jak będziesz spać. zrobimy impreze , damy basy na ful, porzygamy troche, potem pójdziemy to sobie posprzątasz. Musisz się z tym liczyć jak mieszkasz na blokowisku, bo ludzie mają prawo do zabawy. Blokowiska jak twoje powinny być przede wszystkim dla turystów , takie imprezki były są i będą . podaj tylko adres.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska