Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W cudowny sposób ZUS uzdrowił rencistę?

Rafał Kamieński, Tylicz
Mieszkańcy Kalwarii uważają, że kolejny pomnik w mieście Jana Pawła II jest niepotrzebny
Mieszkańcy Kalwarii uważają, że kolejny pomnik w mieście Jana Pawła II jest niepotrzebny fot. małgorzata targosz
Dla rencisty z Tylicza Józefa Ciołkiewicza wyrok Sądu Okręgowego w Krakowie to absurd. 12 lat temu uznano go za całkowicie niezdolnego do pracy, a teraz, choć stan jego zdrowia się pogorszył, uznają go za... prawie zdrowego. Batalia o przywrócenie pełni praw rentowych trwa od sześciu lat.

Według sądu i lekarza orzecznika obecnie pan Józef jest tylko częściowo niezdolny do pracy. Rencista czeka na pisemne uzasadnienie wyroku i zapewnia, że znów się odwoła.

- Jeśli nie dojdę swoich praw na tej drodze, wypełniam powoli druki do Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka
- mówi rencista. - Nie ukrywam, że myślę również o Strasburgu.

Co ciekawe, opinie lekarzy orzeczników diametralnie różnią się od opinii i ekspertyz lekarzy prowadzących
i specjalistów z Instytutu Medycyny Pracy z Sosnowca i biegłych medycyny pracy z Krakowa.

- Identyczne opinie mam od reumatologa, ortopedy i neurologa - mówi rencista. - Mój stan się z roku na rok pogarsza. Brak szans na poprawę i wyleczenie. Czeka mnie kolejna operacja kręgów szyjnych i piersiowych, ale to niebezpieczne i nie wiem, czy się zdecyduję - mówi.

Józef Ciołkiewicz porusza się o kulach i grozi mu patologiczne złamanie kręgosłupa, który na odcinku lędźwiowo- -krzyżowym dokuczał Ciołkiewiczowi już w latach 80. Pracował wtedy jako monter- spawacz.
W 1996 roku został uznany za całkowicie niezdolnego do pracy.

- Choć stan zdrowia się pogarszał, a po operacji i rehabilitacji nie było poprawy, orzecznicy orzekli już tylko częściową niezdolność do pracy. Lekarz orzecznik mnie uzdrowił - wspomina rencista. Teraz spędza czas na pisaniu odwołań i zażaleń, oczywiście tylko wtedy, gdy nie musi iśc do szpitala.

Sprawa bulwersuje tyliczan. - Znam tego Ciołkiewicza i krew mnie zalewa, jak widzę, gdy czasem nie ma na chleb, a inni renciści z Tylicza, ledwie trzydzistolatkowie, firmy prowadzą i cieszą się dobrym zdrowiem
- mówi jeden z jego bliskich sąsiadów.

Teraz Józef Ciołkiewicz złożył do ZUS wniosek o uznanie pogorszenia stanu zdrowia. Urząd czeka jednak
z decyzją do czasu otrzymania akt z prawomocnym wyrokiem sądu.

W piątek spodziewany jest finał odrębnego postępowania dotyczącego zażalenia na jednego z lekarzy orzeczników, który na jednej z komisji uznał Józefa Ciołkiewicza za całkowicie niezdolnego do pracy, a po kilku miesiącach zupełnie zmienił zdanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska