Ks. Roman Gierek, proboszcz parafii w Kobylance, na pytanie o pomysł na przedszkole odpowiada wprost: jest już miejsce dla seniorów, więc przydałoby się coś dla najmłodszych.
- Na szkołę mamy za mało miejsca, ale na przedszkole już jak najbardziej - opowiada z uśmiechem.
Zanim zapadła decyzja o powołaniu placówki, zrobili rozeznanie w terenie: czy jest na tyle dzieci, rodziców chętnych do skorzystania, w jakich godzinach miałoby takie przedszkole ewentualnie działać. Okazało się, że mimo iż na terenie parafii są dwa przedszkola samorządowe, to trzecie też nie powinno mieć problemów z obłożeniem, tym bardziej że przyjmowane do niego będą nie tylko dzieci z Kobylanki czy Dominikowic, ale z całej gminy Gorlice oraz miasta. Nowa przystań dla najmłodszych ma mieścić się w dawnym domu katechetycznym.
- To dopiero początek przygotowań, bo trzeba tam zrobić generalny remont, przystosować miejsce do potrzeb najmłodszych, zagospodarować otoczenie, zorganizować plac zabaw - wylicza proboszcz.
Zajmie to na pewno kilka miesięcy, ale placówka ma zacząć działać od września.
- Organizujemy już nabór - mówi Beata Kraus, koordynatorka projektu. - Chętni mogą zgłaszać się do biura projektu, które mieści się w ośrodku kultury - dodaje.
Do przedszkola będą przyjmowane dzieci w wieku od 3 do 6 lat, placówka będzie miała czas pracy wydłużony do godz. 18. To odpowiedź na potrzeby rodziców.
Andrzej Skowronek, sołtys wsi, przedsięwzięciu kibicuje z całych sił. Dumny jest z tego, że Kobylanka jako parafia ma przyrost naturalny na plusie.
- Jesteśmy coraz lepszym miejscem, w którym można zakotwiczyć - komentuje. - Młodzi się osiedlają, wielu też wraca z zagranicy, zakładają rodziny. Inna sprawa, że jesteśmy największą społecznością, jeśli chodzi o gminę, więc i dzieci mamy sporo. Mam nadzieję, że to dobra wróżba na przyszłość - dodaje.
W całej gminie działa dziewięć przedszkoli samorządowych. - W każdej miejscowości poza Bielanką, z której maluchy w razie potrzeb trafiają do Ropicy Polskiej - wyjaśnia Jan Przybylski, wójt gminy.
Najmłodsi i opieka nad nimi to wszędzie priorytety. W Łużnej i Bobowej powstały żłobki, w Klęczanach specjalnie na potrzeby dzieci rozbudowana została część przedszkolna. Wszyscy samorządowcy mają nadzieję, że oferta będzie na tyle atrakcyjna, by rodzice zostali na miejscu.
Mieczysław Skowron jest radnym w gminie Gorlice od ponad dwudziestu lat. Ma więc i perspektywę, która pozwala na ocenę. - Rzeczywiście, Kobylanka zawsze była wsią, gdzie wiele się działo, podejmowane były rozmaite inicjatywy - mówi. - Choćby przykład z ostatnich dni, gdy na przeglądzie zespołów kolędniczych były cztery grupy właśnie z Kobylanki i jedna z Ropicy Polskiej - dodaje.
FLESZ - Żłobki tylko dla dzieci zaszczepionych. Od stycznia nowe regulacje
- Gorlice. Stary szpital zmienia swoje oblicze
- Album „Kolej na Stary Dworzec”, czyli doprawiona historia
- Tu niemal codziennie jest małe Boże Narodzenie ZDJĘCIA
- Zakonnik miał wysyłać ministrantowi pornograficzne zdjęcia
- Klęczany. Gmina wydała milion złotych. Mają przedszkole
- Gorlice. Adam P. skazany za łapówkarstwo
