Problemy z drogą pojawiły się we wrześniu 2022 roku. Wówczas jezdnia zaczęła pękać. Drogowcy próbowali pęknięcia kleić, potem zamknięto jeden pas ruchu, a auta musiały poruszać się wahadłowo. Pęknięcia jednak zaczęły się powiększać. Pojawiły się na długości kilkudziesięciu metrów – wzdłuż drogi. W październiku 2022 roku nadzór budowlany orzekł kategorycznie, że drogę trzeba zamknąć. I to całkowicie. Padło podejrzenie, że to osuwisko, które powstało na skutek robót prowadzonych w tym czasie na torach kolejowych – te biegną równolegle do drogi.
Nadzór budowlany nakazał zrobić ekspertyzę geologiczną osuwającej się drogi. Ta została przygotowana w sierpniu 2023 roku. Wynikało z niej, że drogę ponownie będzie można otworzyć dla ruchu samochodowego, ale wcześniej konieczne będzie zabezpieczenie drogi, jak i budynków znajdujących się powyżej jezdni. Miasto dogadało się z PKP i podzieliło się zakresem prac zabezpieczających. Po stronie miasta jest wykonanie palowanie na wysokości chodnika w celu zabezpieczenia budynków powyżej drogi, odbudowa chodnika, rowu odwadniającego, a także odbudowa nawierzchni drogi. Z kolei kolejarze wzięli na siebie wykonanie kotwienia muru dla zabezpieczenia drogi i skarpy.
- PKP musiało wykonać mur oporowy i kotwienia na odcinku ok. 200 metrów. My z kolei zajęliśmy się drogę, palowaniem, kotwieniem, chodnikami i umocnieniami. Do roboty mieliśmy odcinek 100 metrów. W sumie kosztowało nas to ok. 4,6 mln zł – mówi Leszek Świder, burmistrz Rabki-Zdrój.
Ostatecznie firma wyłoniona w przetargu zakończyła już prace. W środę urząd miasta zgłosił zakończenie prac do nadzoru budowlanego. - Teraz czekamy na decyzję nadzoru, która umożliwi nam otwarcie drogi dla zmotoryzowanych. Być może uda się, że droga będzie otwarta już na weekend i skończy się ten problem – mówi burmistrz Rabki-Zdrój.
Chodnik za wysoki, trudno wejść na podwórko. Mieszkańcy Zako...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
