Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Krakowie jest ostrzeżenie przed krokodylem. To żart, ale po Wrocławiu to wcale nie niemożliwe

OPRAC.:
Piotr Ogórek
Piotr Ogórek
Krokodyl na Bagrach
Krokodyl na Bagrach Czytelnik
Na krakowskich Bagrach znajduje się tabliczka ostrzegająca, że w tym rejonie może występować krokodyl szuwarowy. Taki gatunek oczywiście nie występuje w rzeczywistości, a tabliczka jest nieco żartobliwa. Na Bagrach pojawiła się w ramach I etapu rewitalizacji parku miejskiego i kąpieliska. Niemniej po wydarzeniach z Wrocławia, gdzie właśnie złapano prawdziwego krokodyla, nie można wykluczyć, że kiedyś i w Krakowie, np. na Bagrach, zobaczymy egzotycznego gada.

FLESZ - Co zrobić, gdy drzewo zniszczyło Ci auto

Tabliczki informujące o florze i faunie występującej na Bagrach zaczęły się pojawiać w 2016 roku, w ramach I etapu rewitalizacji parku miejskiego Bagry Wielkie. Wśród nich pojawiła się tabliczka z opisem "krokodyla bagiennego", który "nie gardzi kotami", a samica składa "dwa kwadratowe jaja, zawsze dnia pierwszego kwietnia".

Tabliczka była więc żartem, choć jak pokazuje przykład Wrocławia, krokodyl w mieście rzeczywiście może się pojawić. - Kilka razy mieszkańcy zwracali nam uwagę i pytalio tę tabliczkę. To żart, ale życie weryfikuje nawet takie żarty, co pokazuje przykład Wrocławia - mówi Piotr Kempf, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej.

Krokodyl we Wrocławiu

Przypomnijmy, że gad przypominający aligatora został wypatrzony przez spacerowiczów w sobotę na podmokłych nadodrzańskich terenach w Lesie Rędzińskim. Na miejscu była policja i wezwani pracownicy zoo, którzy oglądali pływające wśród rzęsy zwierzę. Przypuszczano, że może to być mały aligator. Ostatecznie, już po odłowieniu zwierzęcia, okazało się, że jest to kajman okularowy, czyli gad z rodziny aligatorów osiągający od 1,5 do 4,5 metra długości.

Aligator prawdopodobnie docelowo trafi do Fundacji Epicrates z Lublina. Działają w niej pracownicy i wolontariusze Lubelskiego Egzotarium - pierwszego w Polsce ośrodka rehabilitacji i opieki nad bezdomnymi zwierzętami egzotycznymi, będącego niezwykłym działem Lubelskiego Schroniska dla Zwierząt. Propagują odpowiedzialną i świadomą terrarystykę, a także pomóc w ewentualnych problemach związanych z tą pasją.

Niestety, kajman z Rędzina trafił do leśnego bajorka najprawdopodobniej właśnie przez brak odpowiedzialności u pseudoterrarysty, który postanowił się w ten sposób pozbyć gada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska