https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Krakowie pojawi się ulica Szymborskiej?

Ulica Szenwalda mogłaby nosić imię Wisławy Szymborskiej
Ulica Szenwalda mogłaby nosić imię Wisławy Szymborskiej Fot. Adam Wojnar
Nazwy Mieszkańcy zgłaszają patronów dla dekomunizowanych ulic. Są wśród nich: Wisława Szymborska, prof. Wiktor Zin, królowa Ryksa, językoznawcy, generałowie a także św. Mikołaj

Do końca tego miesiąca dzielnice mają przesłać do magistratu swoje postulaty w sprawie nazw dla dekomunizowanych ulic.

W Dzielnicy III Prądnik Czerwony, gdzie znajdują się trzy z czterech ulic do zmiany, mieszkańcy zgłosili 15 propozycji. Ulica Lucjana Szenwalda mogłaby według nich nosić imię na przykład Wisławy Szymborskiej. Inne pomysły to: Lotników Polskich, językoznawcy prof. Stanisława Urbańczyka albo Zadworzanki, czyli piłkarskiego klubu sportowego z lat 20. XX wieku, który później wszedł w skład obecnego klubu Prądniczanka.

Są także mieszkańcy, którzy uważają, że obecna ulica Szenwalda mogłaby upamiętnić Wojciecha Kotarbę, działacza i założyciela NSZZ Solidarność Pracowników Oświaty, pilota mjr. Stefana Janusa lub Andrzeja Kremera, prawnika i dyplomatę.

Dla ul. Emila Dziedzica wpłynęło również sporo propozycji. Zdaniem mieszkańców mogłaby nosić imię Bolesława Dziedzica, ministra w rządzie RP na uchodźstwie, księżnej Marii Dobroniegi, żony Kazimierza Odnowiciela, Rafała Hadziewicza, polskiego malarza albo ks. Józefa Mazurka, pierwszego proboszcza i budowniczego kościoła parafialnego pod wezwaniem Dobrego Pasterza na Prądniku Czerwonym. Pojawił się także pomysł, aby ul. Dziedzica zamienić w św. Mikołaja. Inni uważają, że powinna jednak nosić imię prof. Franciszka Sławskiego, językoznawcy- slawisty.

Po dekomunizacji zniknie również ulica Franciszka Kajty. Zamiast niego mieszkańcy proponują ul. o. Józefa Jońcy, zakonnika pijarskiego lub prof. Kazimierza Polańskiego, światowej sławy językoznawcy.

Są też zwolennicy królowej Rychezy zwanej też Ryksą, żony króla Mieszka II albo gen. Józefa Zająca, pilota Polskich Sił Powietrznych. Jeden z mieszkańców uważa, że w tym miejscu powinna być ulica Miejska. Nie podał uzasadnienia, prawdopodobnie w ten sposób chce nawiązać do pobliskich nazw ulic Podmiejskiej i Wiejskiej.

W Dzielnicy III nowych patronów wybiorą w głosowaniu mieszkańcy dekomunizowanych ulic. - Listy do głosowania powinny trafić do ich skrzynek w tym tygodniu - mówi Mateusz Drożdż, wiceprzewodniczący Dzielnicy III. Karty do głosowania będzie można zwrócić do siedziby Dzielnicy III przy ul. Naczelnej 12.

Konsultacje trwają także w Dzielnicy X Swoszowice, gdzie znajduje się ulica Janka Szumca. Jeden z mieszkańców zaproponował, aby nosiła nazwę prof. Wiktora Zina, architekta. Inni są zwolennikami nazwy Strzelcy Podhalańscy albo upamiętnienia generałów z kampanii wrześniowej: Stanisława Wilocha lub Bolesława Jatelnickiego-Jacyny. - Teraz rozmawiamy na temat patrona z mieszkańcami ul. Szumca. Do końca maja rada dzielnicy Swoszowice podejmie uchwałę w tej sprawie - mówi Dariusz Rejek, radny Dzielnicy X.

Wszyscy patroni ulic do dekomunizacji byli działaczami najpierw Komunistycznej Partii Polski, a później Polskiej Partii Robotniczej.

Rada Miasta musi przyjąć uchwałę dekomunizacyjną do 2 września tego roku.

WIDEO: Wiosenny serwis rowerowy. Co trzeba sprawdzić?

Autor: Dzień Dobry TVN, x-news

Komentarze 19

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kris
W celu dekomunizacji, nazwę ulicy pochodzącej od nazwiska działacza komunistycznego i poety (Szenwalda) chcą zamienić na osobę, która podpisała "Rezolucję Związku Literatów Polskich w Krakowie w sprawie procesu krakowskiego" (Szymborska). Ciężko to nawet komentować.
m
mmmmm
Wiejska - kiedyś tam była wieś
Podmiejska - kiedyś tam było przemieście
Miejska (proponowana nazwa) - teraz tam jest miasto.

Pasuje jak ulał i za dziesiąt lat raczej nie będzie kontrowersyjna, a może będzie trzeba dodać nową nazwę do w/w - Stołeczna :)
x
x1
Gdyby to było "Wielopole", to dzisiaj nie spalibyśmy tak spokojnie, jak "śpimy". Szczęście, że pułkownika Kuklińskiego kontaktowała inna struktura od tej "brukselskiej", bo zostałby uśmiercony przez PRL niechybnie !!! Wielkie to szczęście !
Oczywiście, ten komentarz stosuje się do reguły "wara od Króla".
j
jesteś
z Kleparza czy Placu Nowego ?
j
jak ci
w młodości i kwiecie wieku, tudzież przed starością.
k
klub
rodzaj tancbudy, ale było wesoło
n
niezly agent
od wciskania kitu
x
x
Dla urozmaicenia, warto przypomnieć, że w roku 1956 zmieniono nazwę ulicy Józefa Stalina, na ulicę Westerplatte. Uczynili to (zupełnie otwarcie) młodzi ludzie (zapewne studenci, jeden jasny blondyn, drugi kruczy brunet z "góralskim nosem"). Mieli ze soba kilka tablic z nowa nazwa ulicy, a zrozmowy z nimi wynikało, że najtrudniej będzie zdjąć czerwony transparent z napisem "Proletariusze ... ". Jednak niedługo potem i ten transparent został zdjęty, odkrywając napis "Cech Rzeźników i Masarzy, na Kotłowem". Wiadomo, że oryginalnie ulica ta nosiła nazwę ul. Andrzeja Potockiego.
z
zamienił stryjek
siekierkę na kijek.
x
x
Komentarz powyżej został dodany nie dla tego, aby umniejszac (lub nie doceniać) rolę USA w dobrych chwilach polskiej historii, lecz po to aby stalo się jasne, że bardzo często funkcjonariusze (urzędnicy) państwowi aplikując swoje osobiste wizje nad prerogatywami reprezentowanych przez siebie Państw, popełniają rozległe malwersacje na szkodę stron trzecich. W tym (szczególnym) przypadku funkcjonariusz (Rezydent CIA w Brukseli, 1983 r.) rościl sobie (osobiście) prawo, i tak to przedstawiał, do "nagradzania" obywateli innych krajów wg. swojego "widzi mi się !", a nawet odwazył się wypowiedzieć zdanie: "moglbyśmy się z tej Polski wycofać, ............ ale nie uczynimy tego, gdyż mogłoby to wyglądać na naszą przegraną".
Dalej: Aktualna sytuacja (16.05.2017 r) wygląda (oczywiście na korzyść Polski) zupełnie inaczej, lecz raz (coś podobnego usłyszane) zapada mocno w pamięć !
G
Gość
to przecież działaczka komunistyczna, więc odpada z definicji. IPN nie da sie wkręcić w taką prowokację.
x
x
Trzeba wiedzieć, że Wisława Szymborska (poprzez nazwisko Rottermund) była skoligacona z Ottonem Bismarckiem. Fakt ten umożliwił rodzinnie Zamojskich kupno posiadłości Kurnik (k. Poznania), która (po zakupie) była znaczny czas zarządzana przez Rottermundów. Dalej: powiązania osobowe z Ignacym Paderewskim (w wyniku których Powstanie Wielkopolskie mogło liczyc na powodzenie) wprowadzilo te "kręgi" w zasięg zainteresowań agencji USA (m.in. CIA USA). Stąd (później) urzędowe zangazowanie się Rezydentury CIA w Brukseli na tym polu osobowym, i "popieranie" kandydatury p. L. Wałęsy do "pokojowej nagrody Nobla" poprzez srodowiska "liberalne", . W. Szymborskiej do "nagrody literackiej Nobla" porzez środowiska niemieckie, powiązane z tą Rezydencją. Tak więc w przyznaniu "Nobla" nie wazyła jej postawa Ideowo-moralna (którabyła żadna), lecz jej niemieckie konekscje rodzinne, szczególnie że walor pieniężny tej nagrody miał pochodzić z zasobów Fundacji im. Ignacego Paderewskiego . (Żródło informacji Jakub Czermak (s. Bernarda i Magdaleny), spowinowacony z reżyserem filmowym A. Wajdą, zamieszkalym w Antwerpii, Belgia).
u
ul. Idiotów Lewizny
takich jak ty, lub ul. Kodziarzy Alimenciarzy, lewactwo wpadnie w euforię.
z
z zasady
wszyscy glupieja, z b.malymi wyjatkami.
t
ta zaraza
jest nieuleczalna i stale ewoluuje, dzisiaj to walka o demokracje i wolnosc, nie widzisz jak zazarcie walcza?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska