Jak zapowiada jeden z jej twórców Marcin Pietuch, przenieść się w czasie mamy szansę dzięki najnowszym technologiom, które zostaną wprowadzone do podziemi i które będą współgrały z wykopaliskami archeologów. A te stanowić będą oś ekspozycji. Są wśród nich pochodzące z okresu od XI do XV wieku relikty dawnych budowli znajdujących się na Rynku, takich jak piwnice Kramów Bogatych, historyczne drogi i inne zabytki archeologiczne opowiadające o przeszłości tego miejsca. By uruchomić naszą wyobraźnię, zostaną one wkomponowane w multimedialny świat, który powstanie pod ziemią.
I tak zjeżdżając w dół windą, która znajduje się po prawej stronie Sukiennic, poczujemy się jak w przenoszącej nas w czasie kapsule. Wyświetlane na jej szybach daty, cyfry, litery, postaci z Kodeksu Behema przeniosą nas w świat średniowiecznego Krakowa. To tylko przygotowanie do tego, co czeka nas już przy samym wejściu. Bowiem od razu odniesiemy wrażenie, że znajdujemy się w samym centrum handlowym Krakowa.
To dzięki ekranowi parowemu, przez który możemy przejść, słysząc wykłócające sie o cenę mieszczki i stukot kół wozów przywożących towar. Stąd trafimy prosto na XV-wieczną ul. św Jana wyświetlaną w technice 3D, po której przespacerujemy się wraz z ówczesnymi jej mieszkańcami. Ma to być tym ciekawsze, że wzdłuż trasy będzie przebiegać odkopana przez archeologów droga z drewnianym krawężnikiem.
Dalej czekają na nas zrekonstruowane warsztaty rzemieślnicze. Dzięki nim będziemy mogli z bliska przyjrzeć się pracy kowala czy ówczesnego jubilera. Nieopodal nich staną chaty, które zostały w 1241 r. spalone przez Tatarów. Zwiedzając to miejsce, będziemy świadkami zainscenizowanego na ekranie najazdu. Kontynuacją atmosfery pożogi będzie wyprawa na cmentarz, na którym spoczną odkopane w tym miejscu ludzkie szkielety. Nieco ukojenia dostarczą nam piwnice Kramów Bolesławowych, wydobyte z mroków za pomocą specjalnego oświetlenia.
Dodatkową atrakcją będzie projekcja aktu lokacyjnego miasta, wyświetlana na opisanych w nim murach.Twórcy ekspozycji nie zapomnieli o dzieciach. Najmłodsi będą mogli obejrzeć w podziemiach spektakl o smoku wawelskim i Szewczyku, w którym narratorem będzie Biały Kruk. Głosu użyczy mu Jerzy Trela. Przedstawienie zostanie utrzymane w konwencji teatru kukiełkowego połączonego z animacją 3D.
Czy w podziemiach poczujemy klimat średniowiecza?
Byłam pod ziemią. Widziałam fragmenty murów wykopane przez archeologów. Domyślam się, że średniowieczna biżuteria i inne przedmioty, jakie w tym miejscu wydobyto, są interesujące. Chętnie je zobaczę, acz nie jestem pewna, czy same w sobie wywołałyby we mnie okrzyk zachwytu. Byłam już w kilku tradycyjnych archeologicznych muzeach na świecie i nie wyszłam zachwycona.
Za to wciąż jestem pod wrażeniem Muzeum Powstania Warszawskiego i muzeum w krakowskiej Fabryce Schindlera, gdzie mogę poczuć atmosferę i grozę wojny. Średniowieczny klimat będzie prawdopodobnie panował pod płytą Rynku, gdzie powstanie multimedialne muzeum.Jeżeli będzie ono tak interesujące, jak zapowiada to jego twórca, to już się cieszę na jego otwarcie.