https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Krakowie tradycji stało się zadość. Szopkarze przynieśli swoje dzieła pod "Adasia". Piękne prace!

Anna Piątkowska
Wideo
od 7 lat
Tradycyjnie w pierwszy czwartek grudnia szopkarze przynoszą swoje prace na Rynek Główny, prezentując je u stóp "Adasia". Po hejnale o godz. 12.00 wokół Rynku Głównego wyruszył korowód szopkarzy prowadzony przez kapelę ludową z Bronowic, potem swoje obrady rozpocznie jury, które wybierze najpiękniejsze dzieła. Do konkursu zgłoszono rekordową liczbę 245 szopek! Laureatów poznamy 8 grudnia. W tym roku konkurs odbędzie się po raz 82., choć sam zwyczaj chodzenia z szopką jest o wiele starszy.

- Szopka to coś, co łączy nas, krakowian. To zaklęty, magiczny świat marzeń z naszego dzieciństwa, do którego wciąż chcemy wracać. Szopka to magiczny Kraków – tłumaczy fenomen krakowskiej szopki Michał Niezabitowski, dyrektor Muzeum Krakowa, organizującego Konkurs na najpiękniejszą szopkę krakowską. - Jest takie miejsce i taki dzień w Krakowie, kiedy ponad podziałami, różnicami, niezależnie od wszystkiego gromadzimy się pod szopką. To jest coś unikatowego, nasza tożsamość. Czegoś takiego jak szopki krakowskie nie ma nigdzie indziej. To tradycja, która nas określa.

Szopka to magiczny Kraków

Tradycyjnie w pierwszy czwartek grudnia szopkarze spotkali się pod pomnikiem Adama Mickiewicza na Rynku Głównym i w uroczystym pochodzie przenieśli swe dzieła do Pałacu Krzysztofory, głównej siedziby Muzeum Krakowa. To tam będzie obradowało szopkowe jury. Jego werdykt poznamy w niedzielę.

Do tegorocznego, 82. Konkursu na najpiękniejszą szopkę krakowską zgłoszonych zostało 245 prac: 73 w kategorii szopek dorosłych, 37 w kategorii otwartej, 29 rodzinnych, 34 szkolne, 20 młodzieżowych i 52 dziecięce.

- To rekord i mówię to z pewnym zaskoczeniem, ponieważ w ubiegłym roku dobiliśmy do rekordu z 1988 roku, a była to wystawa jubileuszowa i od tego czasu nigdy nie zbliżyliśmy się do ówczesnego wyniku 230 szopek. W tym roku zarejestrowaliśmy 245 szopek – mówi Michał Niezabitowski, dyrektor Muzeum Krakowa, organizującego konkurs. – Bardzo cieszy mnie 20 szopek młodzieżowych, bo w tej kategorii raczej nie dobijaliśmy do 10. Uważam, ze to najważniejsza kategoria, ponieważ stanowi ona zaplecze dla szopkarzy profesjonalnych. Cieszy też ogrom zgłoszeń szopek dziecięcych.


Wśród dziecięcych prac znalazła się m.in. szopka przygotowana przez dzieci z Samorządowego Przedszkola nr 62 przy ul Prądzickiej w Krakowie. Ich szopka powstawała na warsztatach szopkarskich w Krzysztoforach


- W naszej szopce są ludziki i smok z plasteliny, który ma błyszczące cekiny – to są łuski, są Trzej Królowie i Twardowski na kogucie. Zrobiliśmy szopkę ze starych pudeł – opowiadają Kamil i Jagoda. O swojej pierwszej pracy na konkurs szopkarski mówią, że nie była aż taka trudna w przygotowaniu, choć cała szopka jest dziełem ich rąk.

Choć szopki to znak firmowy Krakowa pod „Adasiem” swoje dwie szopki zaprezentowali uczniowie klasy o profilu architektonicznym IV Liceum im. gen. Maczka w Katowicach, jedna z nich zainspirowana została „Małym Księciem” A. de Saint-Exupéry’ego. Niestety katowiczanie spóźnili się z rejestracją więc ich szopki nie powalczą o tytuł najpiękniejszej, będzie je można jednak zobaczyć na wystawie w Krzysztoforach.

- Uczniowie chcieli spojrzeć na szopki i konkurs szopek krakowskich z perspektywy. Oprócz „Małego Księcia” jest tu krakowska architektura, zabytki, kultura ludowa W regulaminie przeczytali, że szopka powinna zawierać elementy ruchome czy typowo krakowskie postaci więc i one znalazły się w ich szopkach, to m.in. Smok Wawelski, trębacz z wieży mariackiej, Lajkonik. Szopka mieści się w globusie – mówi dr inż. architekt Magda Tunkel, opiekunka katowickiej młodzieży.


Już od poniedziałku 9 grudnia aż do 2 marca 2025 r. zgłoszone na konkurs szopki będzie można oglądać na pokonkursowej wystawie w Pałacu Krzysztofory (Rynek Główny 35), co roku bijącej wśród krakowian i turystów rekordy popularności.

Unikatowa krakowska tradycja

Szopka krakowska jest ewenementem na światową skalę. Bogato zdobione, wielowieżowe sceny o architekturze nawiązującej do zabytków Krakowa, przedstawiające misterium Bożego Narodzenia szopki trafiły w 2014 roku na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. A od roku 2018 tradycja wykonywania szopek jest pierwszym wpisem z Polski na liście reprezentatywnej niematerialnego dziedzictwa ludzkości UNESCO.

Tradycja sięga XIII wieku. Wówczas przyjechali do Krakowa franciszkanie, którzy przenieśli na polski grunt tradycję jasełkową zapoczątkowaną przez Franciszka z Asyżu. Na przestrzeni wieków tradycja ta zaczęła się tak przenikać z miastem, że stała się strojnym, dekoracyjnym teatrzykiem.

Sam konkurs w tym roku konkurs odbywa się po raz 82., ale krakowski zwyczaj „chodzenia” z szopką po domach sięga jeszcze XIX wieku. Kiedy po I wojnie światowej zaczął powoli zanikać, Jerzy Dobrzycki, kierujący magistrackim działem propagandy, w 1937 roku zorganizował pierwszy Konkurs Szopek Krakowskich. Po II wojnie światowej konkursy wznowiono, a ich organizacji podjęło się Muzeum Krakowa, kontynuujące tę tradycję do dziś.

Twórcami oryginalnej krakowskiej formy byli murarze i pracownicy budowlani z przedmieść Krakowa: Krowodrzy, Zwierzyńca, Czarnej Wsi, Grzegórzek, Ludwinowa. W okresie jesienno-zimowym, kiedy prace murarskie nie są prowadzone, szukali oni dodatkowego zajęcia i zarobku.

Tak wykształciły się szopkarskie klany krakowskie. Wiele z nich do dziś kontynuuje tradycje, jak np. rodzina Malików, Gillertów, Głuchów, a także wśród potomków Stanisława Paczyńskiego i Mariana Dłużniewskiego. Twórcą najbardziej dojrzałej architektonicznie formy był Michał Ezenekier – murarz i kaflarz z Krowodrzy. Stworzona przez niego szopka stanowi do dziś wzór. Dziś profesjonalnych szopkarzy w Krakowie jest około pięćdziesięciu.

Konkurs i wystawa

Ogłoszenie laureatów nastąpi 8 grudnia, a od 9 grudnia prace będą prezentowane na wystawie pokonkursowej w pałacu Krzysztofory.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska