[b]FLESZ - Polacy mogą tankować najtańsze paliwo w Europie
Uzdrowisko zmaga się dużymi opadami śniegu, co z punktu widzenia stacji narciarskich działających na tym terenie jest dużą zaletą. Najwięcej śniegu nasypało w ciągu weekendu, opadom towarzyszył silny wiatr, który komplikował prace pługopiaskarek, roznosząc odgarnięty wcześniej śnieg. Mieszkańcy Krynicy-Zdrój na forach i grupach dyskusyjnych dedykowanych uzdrowisku zwracali uwagę, na zaśnieżone drogi i chodniki. Wskazywali hałdy śniegu. Zima zaatakowała z wielką mocą, spadło kilkadziesiąt centymetrów śniegu.
Śnieg sypie cały czas, dzisiaj (środa 2.02) otrzymaliśmy zdjęcia od naszej czytelniczki (dostępne w galerii zdjęć), która szła na przystanek w rejonie osiedla Czarny Potok. Wskazywała na chodniki, które jak stwierdziła były odśnieżone, ale ciężko było po nich przejść.
- Nie wiem jak wygląda to w ścisłym centrum, ale tutaj pokonanie krótkiego odcinka jest bardzo męczące, dobrze, że większość turystów korzysta z samochodów. Co będzie jak to przymarznie? - napisała pani Magdalena, która na co dzień pracuje w pensjonacie.
Odśnieżają czy nie?
Najgorzej sytuacja wyglądała w poniedziałek na drodze z Krynicy do Mochnaczki przez Jakubik. Tam co roku sytuacja się powtarza, na zasypywanie tego odcinka ma wpływ specyficzne ukształtowanie terenu i służby doskonale o tym wiedzą. Przemysław Gajewski, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Krynicy zaznacza, że sytuacja jest opanowana, wszystkie drogi są przejezdne.
- Działamy całą dobę, mieliśmy problem z przejezdnością jednej drogi przez Jakubik. Przyszła śnieżyca z silnym wiatrem. To co udało się odśnieżyć zaraz rozwiewał wiatr. Mimo tego, że byliśmy tam kilkanaście razy, problem się powtarzał, nie obeszło się bez interwencji ciężkiego sprzętu - mówi Przemysław Gajewski w rozmowie z "Gazetą Krakowską".
Według niego stan chodników jest utrzymany w miarę możliwości. Do ich odśnieżania przeznaczone są dwa ciągniki, które jeżdżą dwa razy dziennie.
- Przy takiej ilości opadów oczywistą rzeczą jest, że nie będą one odśnieżane do kostki, ale robimy co możemy. Trzeba też pamiętać, że znaczna część chodników graniczy z prywatnymi posesjami i to właściciele posesji powinni dbać o ich utrzymanie - dodaje.
Nadmiar śniegu jest regularnie wywożony przy pomocy ciężkiego sprzętu. Gmina wyznaczyła kilka takich miejsc, gdzie jest składowany. Zdarza się, że podczas prac maszyn potrzebna jest interwencja Straży Miejskiej, która na jakiś czas nakazuje przeparkować samochody, tak żeby pracownicy miejskiej spółki mogli usunąć zalegający śnieg. Głównie dotyczy to ciasnych uliczek przy, których zlokalizowane są pensjonaty.
Najazd turystów
Do zimowej stolicy Sądecczyzny zjechało wielu turystów, głównie z województwa mazowieckiego. Większy ruch można zobaczyć w okolicy deptaka, prawdziwe oblężenie przeżywają stacje narciarskie. Zimowa aura w Krynicy-Zdroju sprzyja tym, którzy marzyli o białym wypoczynku.
- Turystów jest dużo więcej niż podczas ferii dla Małopolski, ogromnie nas to cieszy, tym bardziej, że do uzdrowiska zawitała prawdziwa zima, taka jak przed laty. Na ulicach można zauważyć wzmożony ruch samochodów, spacerowiczów, ale także pługopiaskarek, które cały czas odśnieżają ulice. Wszystko wskazuje na to, że zimowa aura się utrzyma - mówi nam Daniel Lisak, kierownik Krynickiej Organizacji Turystycznej.
- TOP 10 najpopularniejszych nazwisk w Nowym Sączu
- W programie "Pytanie na śniadanie" przypomnieli o moście Jana Stacha ze Znamirowic
- Bajkowa zima na Jaworzynie Krynickiej i widoki z platformy 360
- Stadion Sandecji Nowy Sącz coraz większy [ZDJĘCIA]
- Spacerowicze, rowerzyści i turyści oblegają sądeckie szlaki. Widać stąd Tatry