https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Krynicy-Zdroju podobnie jak w Nowym Sączu, nadal trzeba płacić za parking

Janusz Bobrek
Damian Radziak
W dużej części polskich miast na czas epidemii koronawirusa i „narodowej kwarantanny” zawieszano strefy płatnego parkowania. Mieszkańcy Krynicy-Zdroju nadal płacą za postój na parkingach, w Nowym Sączu jest podobnie. Dlaczego?

FLESZ - Prawidłowe mycie rąk chroni przed wirusami

Mieszkańcy Krynicy wielokrotnie apelowali do burmistrza o tymczasowe zniesienie opłat.

- Nie jestem przeciwnikiem takiego rozwiązania. Strefa Płatnego Parkowania została ustanowiona uchwałą Rady Miejskiej, ja jako burmistrz jestem wykonawcą tej uchwały, z tym że Rada nie przekazała mi uprawnień do czasowego zawieszenia całej SPP. Aktualnie istniejące upoważnienie dotyczy tylko terenu Parku Sportowego i ul. Dąbrowskiego, ale tylko z uwagi na organizację imprez okresowych lub okazjonalnych – tłumaczy Piotr Ryba, burmistrz Krynicy-Zdroju.

- Burmistrz nie może zarządzeniem zmienić uchwały Rady Miejskiej, która w tym zakresie posiada kompetencję o stanowienia aktu prawa miejscowego. Na najbliższą sesję Rady Miejskiej wniosę projekt uchwały dotyczący zawieszenia poboru opłat w Strefie Płatnego Parkowania. Mam nadzieję, że po rychłej zmianie przepisów przez parlament najbliższa sesja odbędzie się przy pomocy środków komunikacji elektronicznej – dodaje.

Podobnie problem tłumaczy Ludomir Handzel, prezydent Nowego Sącza. Jak zaznacza, na najbliższą sesję Rady Miasta przygotował uchwałę zawieszającą tymczasowo pobór opłat za parkowanie w strefach A i B, ale terminu obrad brak, bo radni klubu PiS Wybieram Nowy Sącz nie chcą spotkania w ratuszu z obawy o swoje bezpieczeństwo i innych pracowników urzędu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska