https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Michałowicach powstanie przedszkole dla 200 dzieci. Będzie pierwszą placówką gminną

Barbara Ciryt
Dzieci mają wiele zajęć, ale nie mają samorządowego przedszkola
Dzieci mają wiele zajęć, ale nie mają samorządowego przedszkola Fot. Barbara Ciryt
Gmina Michałowice zrezygnowała z planów budowy przedszkola modułowego, z gotowych elementów i planuje budowę w sposób tradycyjny. Władze gminy zapowiadają, że realizacja zadania rozpocznie się jeszcze w tym roku.

Plany budowy przedszkola samorządowego władze gminy Michałowice mają od 2017 roku. Wiosną ubiegłego roku ogłosiły nawet przetarg, ale oferty zaproponowane przez firmy przewyższały o prawie dwa mln zł kwotę zaplanowaną na budowę obiektu. Gmina szacowała, że wybuduje przedszkole modułowe za około 8 mln zł.

- Okazuje się, że przedszkole modułowe wcale nie wyjdzie taniej niż budowane w sposób tradycyjny. Dlatego zmieniliśmy plany i będziemy budować metodą tradycyjną. Powstanie powyżej szkoły w Michałowicach, na działce, którą dysponowała gmina Zielonki po naszej mieszkance zmarłej na terenie sąsiedniej gminy. W ramach porozumienia z gminą Zielonki pozyskaliśmy te działkę - informuje Antoni Rumian, wójt gminy Michałowice.

- Działka leży na terenach mieszkaniowych, więc musimy przekształcić punktowo plan zagospodarowania, żeby zrobić tam usługi publiczne. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku rozpoczniemy budowę przedszkola - mówi Rumian.

W gminie nie ma obecnie przedszkola samorządowego. Są jedynie oddziały przedszkolne przy szkołach podstawowych oraz trzy przedszkola prywatne, które przyjmują około 200 dzieci w wieku 3-6 lat. Jak niejednokrotnie powtarzała Aleksandra Antczak, dyrektor Centrum Obsługi Edukacji rodzice wciąż pytają o placówkę gminną. To dlatego, że w prywatnych przedszkolach płacą czesne i nie wszystkich na to stać. Czekają na budowę przedszkola samorządowego.

Gmina chciała zrekompensować mieszkańcom brak placówek publicznych dlatego kilka razy próbowała zachęcić przedszkola prywatne do współpracy. Obecnie płaci im zgodnie z wymogami prawa 75 proc. podstawowej kwoty dotacji. Jednak chciała, by przystąpiły do konkursu, w ramach którego otrzymają dodatkowe pieniądze z gminy, ale nie będą pobierały opłat od rodziców za pobyt dzieci w podstawowym wymiarze czasu (pięć godzin dziennie).

Gmina zaproponowała 100 proc. dotacji podstawowej. Placówki prywatne odmówiły, więc samorządowcy zaproponowali 110 proc. kwoty dotacji. Jednak żadne z przedszkoli nie chciało zrezygnować z opłat od rodziców.

Gmina postanowiła budować własne przedszkole. Wykonała koncepcję i wizualizację modułowego przedszkola w 2017 roku, które miało powstać na terenie kościelnym dzierżawionym od parafii. Był plan, że przedszkole powstanie w ciągu jednego roku, bo modułowe obiekty buduje się z gotowych elementów. Na miejscu montuje się gotowe konstrukcje.

Jednak okazało się, że finansowo obiekt nie będzie tańszy. Dlatego samorządowcy uznali, ze wybudują przedszkole metodą tradycyjną na 150 do 200 miejsc.

- Dla Michałowic taka placówka wystarczy, ale będziemy też musieli pomyśleć o miejscu dla dzieci w Więcławicach i Raciborowicach - mówi wójt.

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

WIDEO: Krótki wywiad. Zamienili Sycylię na osiedle z wielkiej płyty, bo Kraków jest piękny

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska