Informację tę przekazał w środę w mediach społecznościowych także wiceprezydent Krakowa (i kandydat na prezydenta) Andrzej Kulig.
- Wielu z Państwa zgłaszało do mnie problem uporządkowania ulic i chodników po zimie. MPO nie wykonywało do tej pory zdecydowanych działań ze względu na niepewną sytuację pogodową i ujemne temperatury w nocy. Prognozowana na najbliższe tygodnie wiosenna aura pozwala na rozpoczęcie prac. Zapewniam, że od najbliższego piątku będzie się do sukcesywnie zmieniało - napisał wiceprezydent na Facebooku.
Jak zaznacza MPO, w przypadku ujemnych temperatur w nocy sprzęt sprzątający nie może pracować ze względu na konieczność użycia wody, która w takiej sytuacji może zamarznąć i powodować gołoledź. Również podczas największego ruchu w godzinach porannych i popołudniowych MPO ogranicza liczbę pracującego sprzętu, by nie powodować większych korków w mieście.
Gruntowne sprzątanie po zimie krakowskich ulic zazwyczaj trwa około 10 tygodni. Oczyszczanie pozimowe - jak podkreśla MPO - jest bardziej czasochłonne i intensywne niż standardowe oczyszczanie podczas miesięcy letnich, które odbywa się według harmonogramu. Wykorzystywane są do tych prac specjalistyczne pojazdy oczyszczające - zamiatarki i polewaczki. Każda ulica zazwyczaj jest wielokrotnie zmywana i oczyszczana, ponieważ w wielu przypadkach jeden przejazd jest niewystarczający.
Czas na tańsze budowanie? W styczniu taniały materiały budowlane
