MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Niecieczy zapach wielkiej Europy

Piotr Pietras
W marcu 2016 roku Termalica pokonała u siebie Legię 3:0, a jedną z bramek strzelił Patrik Misak (z lewej)
W marcu 2016 roku Termalica pokonała u siebie Legię 3:0, a jedną z bramek strzelił Patrik Misak (z lewej) Fot. Grzegorz Golec
Ekstraklasa piłkarska. Komplet publiczności oglądnie jutrzejszy mecz niecieczan z Legią.

Jutro (godz. 20.30) w meczu 8. kolejki zespół „Słoników” zmierzy się na własnym boisku Legią Warszawa. Spotkanie z mistrzem Polski będzie wyjątkowym wydarzeniem dla maleńkiej Niecieczy, po raz pierwszy w historii na miejscowy stadion przyjedzie zespół występujący w Lidze Mistrzów. Wszystkie wejściówki na mecz z Legią dawno zostały już sprzedane, rywalizację „pomarańczowych” z mistrzem Polski, podobnie jak w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu, zobaczy więc komplet publiczności.

Dla kibiców z Niecieczy i Małopolski jutrzejszy mecz z Legią będzie wyjątkowym wydarzeniem, nie wiadomo bowiem kiedy następny raz będzie im dane na żywo zobaczyć zespół występujący w Lidze Mistrzów. Dla zawodników Bruk-Betu Termaliki także będzie to wielkie wydarzenie, podchodzą do niego jednak z dużym spokojem i zarazem pewnością siebie.

- Mecz z Legią traktujemy jak każdy kolejny ligowy bój, który chcemy wygrać - podkreśla słowacki obrońca Dalibor Pleva. - To nie my, tylko zespół z Warszawy będzie w tym spotkaniu faworytem i zagra pod presją. Najważniejszym elementem będzie koncentracja. Jeżeli od początku meczu zagramy mądrze taktycznie i nie popełnimy błędów, to wierzę, że podobnie jak w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu, możemy sprawić naszym kibicom miłą niespodziankę. W Legii grają przecież tacy sami zawodnicy jak my, nie możemy się ich bać i cały czas musimy wierzyć w swoje możliwości - podkreśla Pleva.

W sezonie 2015/16 drużyna z Niecieczy była jedyną w polskiej ekstraklasie, która nie przegrała z Legią, natomiast marcowy mecz zakończony zwycięstwem „Słoników” 3:0 przeszedł do historii polskiej piłki nożnej.

- Nie ukrywam, że chcemy podtrzymać miano niepokonanej drużyny w rywalizacji z Legią Warszawa - przyznaje bramkarz Bruk-Betu Termaliki Krzysztof Pilarz, który marcowy mecz z ekipą ze stolicy zakończył z czystym kontem po stronie strat. - Nie trzeba chyba nikogo przekonywać jak mocnym zespołem jest Legia Warszawa. Z drugiej strony wiem, że gdy wyjdziemy na boisko mocno zmotywowani i od początku meczu będziemy realizowali założenie taktyczne nakreślone przez trenera, jesteśmy w stanie pokonać nawet Legię. Nie chcę wymieniać indywidualnie, których zawodników przeciwnika obawiam się najbardziej, gdyż tak naprawdę warszawianie mają tylu klasowych zawodników, że zabrakło by palców obu rąk, by wszystkich wymienić. Nie możemy za dużo myśleć o sile rywala, musimy natomiast skoncentrować się na sobie, gdyż tylko wtedy będziemy mogli wygrać z Legią - dodaje Pilarz.

Dla Plevy jutrzejszy mecz będzie okazją do „rozliczenia” się z Legią, która w drodze do fazy grupowej Ligi Mistrzów wyeliminowała AS Trencin. - Pochodzę z okolic Trencina i kibicowałem tej drużynie w rywalizacji z Legią. Słowakom nie udało się pokonać Legii, wierzę że jutro nam uda się odnieść zwycięstwo - twierdzi słowacki obrońca.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: W Niecieczy zapach wielkiej Europy - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska