MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Olkuszu i Chrzanowie sypią się chodniki. Czas je wyremontować!

Magdalena Balicka, Amadeusz Calik
Chodniki przy ulicach Nałkowskiej, Orzeszkowej czy Żeromskiego w Olkuszu straszą pieszych. Są w fatalnym stanie. Chodniki są też zmorą mieszkańców Chrzanowa. Sypią się trakty na os. Północ i ul. Zielonej.

Mieszkańcy załamują ręce podczas spacerów po mieście. Mimo trwających w miastach remontów ulic, nadal wiele chodników jest w fatalnym stanie. Jest ich mnóstwo zarówno w powiecie olkuskim, jak i chrzanowskim. Sypiące się płytki, dziury w chodnikach, porozjeżdżane krawężniki - to zmora pieszych. Urzędnicy zapewniają, że trakty są remontowane. Ale wszystko wymaga czasu.

Narzekają między innymi mieszkańcy os. Młodych w Olkuszu. - Najgorzej jest w okolicach przychodni OLMED. Tędy nie da się chodzić, jest pełno dziur, albo w ogóle brakuje płytek" - żali się Elżbieta Kasprzak, mieszkanka osiedla. - Taka sytuacja w ogóle nie powinna mieć miejsca, zwłaszcza przy ośrodku zdrowia. Można tu połamać nogi - dodaje kobieta. Rzeczywiście stan chodników przy ul. Nałkowskiej jest fatalny. - W ubiegłym roku gmina przeprowadziła remont chodnika na odcinku od ul. Jana Pawła II do wjazdu na teren przychodni. Teraz jesteśmy w trakcie podpisywania umowy z wykonawcą na przebudowę dalszej części chodnika przy Nałkowskiej - informuje Michał Latos, rzecznik Urzędu Miasta i Gminy w Olkuszu.

Jednak takich miejsc jest zdecydowanie więcej. Między innymi w kilku miejscach przy ul. Orzeszkowej w Olkuszu. Schody i trakt pieszy przy bloku numer 6 nadają się do natychmiastowego remontu. - Ten chodnik, a właściwie to co po nim zostało wygląda tragicznie, zwłaszcza przy studzienkach kanalizacyjnych, gdzie jest wybrzuszony - zwraca uwagę Pani Kamila, która mieszka przy sąsiedniej ulicy. W fatalnym stanie jest także trakt prowadzący w stronę szkół na ul. Żeromskiego. - Uważam, że chodnik należy natychmiast wyremontować, bo chodzi tędy dużo uczniów. Łatwo jest się potknąć i wywrócić - mówi Anita Baranek, uczennica II Liceum Ogólnokształcącego w Olkuszu. - W dodatku kiedy pada, wszędzie robią się olbrzymie kałuże. Aż trudno je wyminąć - dodaje.

Z informacji olkuskiego urzędu wynika, że w tym miesiącu przeprowadzona zostanie regulacja płytek chodnikowych wokół studzienki kanalizacyjnej na chodniku przy ul. Orzeszkowej 6. - Natomiast część chodnika prowadzącego do kompleksu szkół na Żeromskiego została poddana przeglądowi technicznemu i w przypadku stwierdzenia uszkodzeń zlecony zostanie remont cząstkowy - tłumaczy Michał Latos. Jednocześnie zapewnia, że chodniki zarządzane przez gminę Olkusz są sukcesywnie utrzymywane i przeglądane w ramach zadań związanych z bieżącym utrzymaniem i remontami dróg gminnych.
- Niestety nie stać gminy na to, aby wszystkie wyremontować od razu, jednak konsekwentnie podejmowane są kolejne prace - zaznacza Latos.

Dziurawe, wyszczerbione chodniki to także zmora mieszkańców Chrzanowa. Nie tylko wiejskich sołectwa, ale także bliskiego centrum miasta. O kostkę brukową albo chociaż nowe płyty chodnikowe walczą od lat mieszkańcy osiedla Północ. By dość na przystanek autobusowy albo na pociąg większość z nich musi skorzystać ze ścieżki wiodącej wzdłuż ulicy Zielonej. Chodnik ciągnie się przez kilkaset metrów. Jest w tak fatalnym stanie, że Marek Wrona przed rokiem skręcił na nim nogę. - Dziura na dziurze, a do tego cały pofalowany. Co kawałek brakuje kolejnych elementów płytek - pokazuje chrzanowianin. Najgorzej jest po deszczu, gdy woda stoi w dziurach oraz w zimie, gdy lud pokryje fałdy. O naprawę chodnika mieszkańcy walczą od lat. Marek Niechwiej, burmistrz Chrzanowa przekonuje, że nie dotarły do niego głosy mieszkańców. Obiecuje za to, że osobiście przejdzie się ulicą Zieloną i sprawdzi stan pobocza.

- Obiecałem na początku kadencji, że będę słuchał problemów ludzi i mam zamiar dotrzymać słowa. Mamy w budżecie pieniądze na naprawy chodników i z nich korzystamy - mówi Niechwiej. Dodaje, że nowy chodnik niedawno pojawił się w Balinie. Wkrótce kilkaset metrów będzie cieszyło także mieszkańców osiedla Stara Huta. - Niedawno odwiedziłem dzielnicę Fabloku, gdzie także na prośbę ludzi zbudujemy kilka nowych chodników i wyremontujemy stare. Rzeczywiście były w fatalnym stanie - przyznaje Niechwiej. Apeluje do chrzanowian, by zgłaszali wszystkie problemy. - Będziemy reagować na bieżąco - obiecuje.

W Chrzanowie są miejsca, gdzie chodników w ogóle nie ma choć są bardzo potrzebne. Przykładem ulica wiodąca w kierunku Luszowic, tuż za mostem przy ulicy Wodzińskiej nad autostradą A4. Mieszkańcy okolicznych domów muszą bardzo uważać, na pędzące tamtędy samochody. Chodnika nie ma po żadnej stronie jezdni. Brakuje go także na ulicy Balińskiej w okolicach wiaduktu nad autostradą. - Jest kawałek chodnika, ale kilkanaście metrów dalej urywa się - mówi Marian Bąk z Chrzanowa. Często chodzi do Balina na nogach do szwagra. - To bardzo niebezpieczny odcinek. Tymczasem nie raz widziałem jak matki z wózkami lawirują między tirami. Nie ma innej drogi z Chrzanowa do Balina- zauważa mężczyzna. Ta droga nie należy jednak do gminy, a do Zarządu Dróg Wojewódzkich, który w najbliższych planach nie ma budowy w tym miejscu chodnika.

Gdzie jeszcze Waszym zdaniem chodniki wymagają kapitalnego remontu?

Współpraca K.Ponikowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska