Górale nie ukrywają, że szczególnego pod tym względem sezonu spodziewali się od wiosny. Bo już w kwietniu, szybciej niż zwykle, wykupiono większość miejsc noclegowych na Podhalu na okres wakacyjny.
Ostatecznie na szlaki Tatrzańskiego Parku Narodowego przez cały 2017 r. weszło prawie 3,8 mln osób. Rok wcześnie było ich o około 100 tysięcy mniej. A pięć lat temu – „tylko” 2,9 mln. A to oznacza, że w tym czasie zainteresowanie najwyższymi górami Polski wzrosło o około jedną trzecią.
– Tradycyjnie najwięcej turystów odwiedziło Morskie Oko i Dolinę Kościeliską – wylicza Bogusława Filar, kierownik Działu Udostępniania w Tatrzańskim Parku Narodowym.
Bilety wstępu do TPN na Łysej Polanie, czyli w drodze do Morskiego Oka, wykupiło w 2017 r. prawie 950 tysięcy osób, przy wejściu do Doliny Kościeliskiej prawie 530 tys. osób. Trzeci pod względem popularności – dzięki kolejce – był Kasprowy Wierch (511 tys. osób). Co ciekawe, rok wcześniej w Morskim Oku było o 100 tys. turystów mniej.
Mniejszym zainteresowaniem – jak wynika z danych udostępnionych przez TPN – cieszyła się natomiast Dolina Chochołowska. W 2017 r. odwiedzić ją miało ok. 230 tys. ludzi, zaś w 2016 r. – 278 tysięcy. – Nasza dolina prawdziwe oblężenie przeżywa zwykle na wiosnę, kiedy kwitną krokusy – podkreśla Jan Piczura, główny księgowy Wspólnoty Leśnej Uprawnionych 8 Wsi w Witowie, na terenie której leży Dolina Chochołowska. W pierwszy weekend kwietnia 2017 r. najdłuższą i największą dolinę w polskich Tatrach odwiedziło aż 60 tys. osób!
Dobry dla TPN był także styczeń tego roku. W pierwszym miesiącu tego roku bilety wstępu na szlaki (bez Doliny Chochołowskiej) wykupiło około 150 tys. osób. Czy to oznacza, że w 2018 r. należy się spodziewać kolejnego rekordu i przekroczenia 4 mln osób odwiedzających Tatry?
– Trudno przewidzieć, bo zależy to od wielu czynników, choćby warunków atmosferycznych – nie ukrywa Bogusława Filar.
Rekordu nie było natomiast nad Dunajcem. Ze spływu po polskiej stronie skorzystało w 2017 r. 317 tysięcy osób, rok wcześniej było ich 336,5 tysiąca. Powód? W Pieniny przyjechało wówczas wielu uczestników Światowych Dni Młodzieży.
– Kiepska w zeszłym roku była też wiosna i jesień, co z pewnością przełożyło się na mniejszą frekwencję. Ale i tak jesteśmy bardzo, bardzo zadowoleni, ludzie przyjeżdżają do nas ze wszystkich zakątków świata – tłumaczy Jan Sienkiewicz, prezes Polskiego Stowarzyszenia Flisaków Pienińskich, organizatora spływu tratwami po Dunajcu.
Z badań przeprowadzonych w ub. roku przez ARC Rynek i Opinia wynika, że Tatry są drugim pod względem popularności miejscem spędzania wakacji przez Polaków. Wyprzedzają je tylko znane kurorty (Sopot, Hel, Kołobrzeg) nad Morzem Bałtyckim.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?