W komunalnej spółce proszono o cierpliwość do momentu akceptacji taryf przez prezydenta miasta Ryszarda Nowaka, który dopiero 11 lutego wróci z urlopu. Tymczasem we wtorek zarząd firmy zdradził plany sądeckim radnym.
Dotarliśmy do wniosku o zmianę taryf, jaki złożono w ratuszu. Jeśli prezydent zaakceptuje ten wniosek - będziemy mieć wodę droższą niż krakowianie i tarnowianie.
Dziś za kubik (metr sześcienny) płacimy 3,53 złotego. To kwota netto. Z podatkiem VAT wynosi 3,87. Nowa cena proponowana przez wodociągi to 4,67 złotego netto, czyli 5 złotych brutto za kubik - 32 procent więcej niż dotąd. 26 proc. ma podrożeć odbiór ścieków. Wzrośnie też opłata abonamentowa - aż 39 proc. dla wody i 32 proc. dla ścieków. Podwyższone ceny mają obowiązywać od kwietnia. Dla porównania opłata za metr sześcienny wody w Tarnowie wzrośnie w tym roku z obecnych 2,75 zł do 2,89 zł brutto. Krakowianie płacą za kubik 3,43 zł.
Sądeccy radni, którzy wysłuchali we wtorek argumentów za podwyżką, są rozgoryczeni. - Jestem zaskoczony proponowaną skalą podwyżki. Rozumiem, że jest potrzebna, ale czy aż taka? - dziwi się radny Józef Wiktor, szef komisji finansów publicznych. - Nie mamy żadnego pola manewru - dodaje radny Józef Gryźlak. - Jeśli rada nie przyjmie uchwały akceptującej nowy cennik, to prezydent może go zatwierdzić bez naszego udziału.
Ma pretensje, że nikt nie uprzedził radnych o skutkach gigantycznej rozbudowy sieci wodociągów i kanalizacji, która trwa w Nowym Sączu i sąsiednich gminach. - Mówiono jakie to dla nas błogosławieństwo, a tymczasem odczujemy to bardzo boleśnie w portfelach - zaznacza radny Gryźlak.
Wniosek o zatwierdzenie nowej taryfy informuje wprost, że "w związku z realizacją inwestycji wodociągowo-kanalizacyjnych współfinansowanych z unijnych funduszy oraz z kredytu bankowego koniecznym jest założenie w taryfie kwoty na obsługę odsetek od zadłużenia w wysokości 4 mln 048 tys 936 zł".
Potrzebę zmiany cennika zarząd Sądeckich Wodociągów uzasadnia także wzrostem cen. - Każda decyzja o podwyżce jest trudna - przyznaje radny Jan Opiło. - Klamka jeszcze nie zapadła. Podwyżka ma uzasadnienie, ale zawsze są możliwości łagodzenia jej skutków. Prezydent Nowak może na przykład zaproponować Sądeckim Wodociągom ulgę w podatku od nieruchomości, co mogłoby pozwolić na mniejszy wzrost cen. Albo wprowadzić dopłaty dla mieszkańców.
Wybieramy Ludzi Roku 2011. Zobacz listę kandydatów i oddaj głos!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
