https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W szpitalu w Proszowicach już operują torakochirurdzy

Aleksander Gąciarz
Prof. Krzysztof Tomaszewski jest dumny z nowego świadczenia
Prof. Krzysztof Tomaszewski jest dumny z nowego świadczenia Aleksander Gąciarz
Proszowicki szpital, jako trzecia placówka w Małopolsce, wykonuje zabiegi torakochirurgii.

Wraz z wiosną pojawiła się kolejna jaskółka, świadcząca o zmianach na lepsze w proszowickim szpitalu. Zgodnie z zapowiedzią, złożoną w połowie marca w Nowym Brzesku przez lekarza naczelnego placówki prof. Krzysztofa Tomaszewskiego, w Proszowicach rozpoczęto wykonywanie zabiegów torakochirurgii. - Pierwszy zabieg wykonano we wtorek przed świętami. Nie jest to zabieg jednorazowy. Planujemy rozszerzać zakres usług z zakresu torakochirurgii, zarówno dla pacjentów z naszego powiatu jak i ościennych - zapewnia prof. Tomaszewski.

Zabiegi wykonuje Tomasz Nikliński, chirurg klatki piersiowej. Podkreśla, że torax to właśnie klatka piersiowa. Zwraca na to uwagę ponieważ: - Wielu osobom słowo torakochirurgia od razu kojarzy się z rakiem. Aczkolwiek wielu pacjentów operowanych przez torakochirurgów cierpi na choroby nowotworowe, najczęściej na raka płuc - mówi Tomasz Nikliński.

W jego opinii szpital w Proszowicach jest w tej chwili przygotowany do wprowadzenia nowego świadczenia. Pozwala na to zarówno kadra medyczna, warunki techniczne, lokalowe jak i sprzęt. Do tego dochodzi kwestia zapotrzebowania. - Zabiegi rozpoczęliśmy, aby wyjść naprzeciw potrzebom zdrowotnym naszego regionu, który jest szczególnie obciążony jeżeli chodzi o zapadalność na nowotwory płuc. Od teraz nasi pacjenci nie będą już musieli być wysyłani do Krakowa, gdyż cały proces diagnostyczno-terapeutyczny będziemy w stanie przeprowadzić w naszym szpitalu - przekonuje prof. Tomaszewski i dodaje, iż jest dumny z tego, że szpital w Proszowicach jest trzecią placówką w województwie (po Szpitalu im. Jana Pawła II i szpitalu w Zakopanem), gdzie wprowadzono zabiegi torakochirurgii.

Tomasz Nikliński z kolei zwraca uwagę, że nowa usługa dopiero raczkuje. - Przeprowadziliśmy dopiero dwie operacje. Jesteśmy na początku drogi. Będziemy dążyć do tego, by tych operacji wykonywać jak najwięcej, ale będzie to wymagało zgrania wielu elementów. Chirurgia klatki piersiowej wymaga bardzo dobrego zaplecza instrumentalnego, intensywnej terapii i anestezjologii. Te walory szpital posiada, ale muszą one być dopracowane ze względu na bezpieczeństwo pacjentów.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Co Ty wiesz o Krakowie? (odc. 44)

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
ada
A kiedy będzie można zarejestrować się do jakiegokolwiek specjalisty nie czekając latami?
n
na temat szpitala
Byliśmy w Wielką Sobotę z dzieckiem 4-letnim,ponieważ bolało go ucho.Skierowali nas z izby przyjęć na oddział całodobowy.Pani wzięła od nas pesel ,zarejestrowała po czym po 40 minutach czekania oświadczyła,że pani doktor z oddziału nie zejdzie a pan doktor ,który powinien być na dyżurze jest w Prokocimiu i może będzie za 2 lub nawet 3 godziny.Po,prostu nie było lekarza na dyżurze a tak miało być lepiej.To takie macie ambitne plany a nie potraficie zorganizować opieki całodobowej,tylko,żeby ludzie po Niepołomicach jeżdzili.
J
J
A nie wykonywali? :)
h
haza
W Koncu jakas dobra informacja.
Brawo
G
Gość
Szpitale powiatowe też powinny wykonywać takie zabiegi i zatrudniać wybitnych specjalistów. Nie może być tak, że wszyscy sprowadzają się do od lat przeludnionego Krakowa.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska