W Tatrach słychać wielkie ryki. TPN uspokoja: To nie są wściekłe niedźwiedzie

Rykowisko to jesienny rytuał godowy głównie byków jeleni. Byki jeleni wydają donośny, basowy odgłos, który jest słyszalny na sporej odległości. Zazwyczaj zaczyna się to o zachodzie słońce i trwa przez całą noc.

W ten sposób zwierzęta te próbują skusić łanie, a równocześnie odstraszyć innych jelenich konkurentów do wybranej partnerski. W ten sposób jelenia pokazują swoją siłę, a czasami wyzywają do walki innych męskich konkurentów. Czasami kończy się to pojedynkiem, gdzie dwa jelenie byki splatają się porożami i próbują wykręcić głowę przeciwnikowi. Pokonany musi ustąpić i odejść.

- W Tatrach rykowisko już się rozpoczęło. W niektórych dolinach możemy już usłyszeć ryczenie jeleni. Ryczące jelenie zazwyczaj nie stoją przy szlaku turystycznym, ale w lesie. Można więc spokojnie i bezpiecznie wędrować. Pamiętajmy jednak, że jeleń może być niebezpiecznym zwierzęciem, zwłaszcza, gdy buzują w nim hormony. Dorosły byk jelenia ważyć może nawet 250 kilogramów. Kiedy jest w galopie i pędzie, może człowieka nie zauważyć, może go stratować Na to trzeba uważać – mówi Tomasz Zając z TPN.

Rykowisko w Tatrach to o tyle ważna informacja dla turystów planujących jesienne wypady w góry, że niemal co roku ryczące jelenie są mylone z niedźwiedziami. Zarówno TPN, jak i Tatrzańskie ochotnicze Pogotowie Ratunkowe niejednokrotnie odbierało telefony od turystów znajdujących się na szlakach, że potrzebują pomocy, bo otaczają ich wściekłe, ryczące niedźwiedzie. W historii zdarzył się nawet przypadek, że jeden z turystów ze strachu przed niedźwiedziami wspiął się na drzewo i przesiedział tam całą noc.

- Uspokajamy, niedźwiedzie nie ryczą. Więc nie ma się co obawiać ryków jelenich – podsumowuje Tomasz Zając.

Rykowisko jeleni zazwyczaj trwa ok. czterech tygodni.