W klasyfikacji generalnej ma 25 punktów przewagi nad Amerykaninem Gregiem Hancockiem, a w jednej edycji można zdobyć maksymalnie 21 „oczek”. Jeśli więc broniący złota „Grin” znacząco nie zmniejszy straty, to pozostanie mu pogratulować sukcesu Brytyjczykowi. Woffindenowi wystarczy uzbierać 18 pkt w dwóch ostatnich imprezach (finałem będzie Grand Prix Australii), Hancock mu nie zagrozi, nawet gdyby dwukrotnie wywalczył komplet punktów.
- Nie myślę o tym, co robią inni, bo to ja jestem na prowadzeniu. Jeśli czuję się dobrze i jestem w formie, to czemu miałbym się o coś martwić? - mówi Woffinden (cyt. za speedwaygp.com). - Nie twierdzą, że zdobędę tytuł już teraz. Rozumiem, dlaczego ludzie tak mówię, ale ja im tego wcale nie sugeruję. Do Torunia pojadę ze spokojnym nastawieniem, chcę zdobyć jak najwięcej punktów.
Turniej w Toruniu będzie też ważny dla Macieja Janowskiego. „Magic” w punktacji jest 7. i walczy głównie o miejsce w ósemce, czyli prawo startu w przyszłorocznym cyklu. Krzysztof Kasprzak sezon ma stracony, ale świetnym występem może poprawić sobie humor. A z MotoAreną ma miłe wspomnienia, w poprzednim sezonie wygrał tam zawody Grand Prix. Z „dziką kartą” pojedzie Paweł Przedpełski. Rezerwowymi są Piotr Pawlicki i Bartosz Zmarzlik.
Lista startowa
1. Maciej Janowski (Polska)
2. Peter Kildemand (Dania)
3. Chris Harris (Wielka Brytania)
4. Michael Jepsen Jensen (Dania)
5. Thomas H. Jonasson (Szwecja)
6. Chris Holder (Australia)
7. Tai Woffinden (Wielka Brytania)
8. Paweł Przedpełski (Polska)
9. Krzysztof Kasprzak (Polska)
10. Andrea Jonsson (Szwecja)
11. Jason Doyle (Australia)
12. Nicki Pedersen (Dania)
13. Matej Zagar (Słowenia)
14. Niels K. Iversen (Dania)
15. Greg Hancock (USA)
16. Troy Batchelor (Australia)
Rezerwowi
17. Piotr Pawlicki (Polska)
18. Bartosz Zmarzlik (Polska)