"W tym roku odzew przekroczył nasze oczekiwania". Konrad Kulig z olkuskiego koła ŚZŻAK opowiada o zbiórce kartek dla kombatantów

Z prezesem olkuskiego koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej rozmawiał Paweł Mocny.

Domyślam się, że żaden z adresatów nie przechodzi obojętnie wobec waszej inicjatywy. Z jaką reakcją ze strony kombatantów spotykacie się najczęściej?

Przekazywane przez nas paczki i kartki z życzeniami budzą wśród kombatantów przede wszystkim radość, ale też wdzięczność i wzruszenie. Osoby, które odwiedzamy czasami z niedowierzaniem przyjmują fakt, że w tak zabieganych czasach, kiedy każdy goni za tyloma sprawami, wciąż się o nich pamięta, że tyle osób na różne sposoby angażuje się, aby umilić im świąteczny czas. Dary materialne to jedno, ale wartością akcji jest też ofiarowanie po prostu spotkania i rozmowy. Seniorom często tego brakuje. Uśmiech na twarzach obdarowywanych powodowany jest kontaktem z młodym pokoleniem, bowiem kontakt z kombatantami nawiązują przedszkolacy i uczniowie szkół, którzy pod opieką swoich nauczycieli przygotowali życzenia oraz świąteczne paczki.

Do tej pory najgłośniej było o waszych rekonstrukcjach, wystawach czy rajdach. Skąd pomysł na zorganizowanie zbiórki kartek i paczek świątecznych?

Wśród licznych form działalności olkuskiego koła Światowego Związku Żołnierzy AK jest pomoc kombatantom. Akcja, polegająca na zbieraniu i przekazywaniu kartek z życzeniami oraz świątecznych paczek, znalazła się w kalendarzu naszych inicjatyw już kilka lat temu. Ideą przedsięwzięcia było z jednej strony wsparcie żyjących w naszej okolicy weteranów walk o niepodległość. Po drugie chcieliśmy stworzyć okazję do nawiązania łączności między kombatantami a szkołami. Warto, żeby młodzież korzystała z tego, że jest ostatnim pokoleniem, które o II wojnie światowej może usłyszeć „z pierwszej ręki”.

Wkładacie dużo pracy w promocję inicjatywy czy twórcy kartek sami się do was zgłaszają?
W poprzednich edycjach zaczynało się bardzo nieśmiało, jednak z czasem akcja nabierała tempa. W tym roku odzew przekroczył nasze oczekiwania. Nawet musieliśmy zorganizować dodatkową turę rozwożenia prezentów. W promocji wydarzenia pomaga nam fakt, że część nauczycieli i uczniów zna nasze stowarzyszenie z innych inicjatyw, na przykład inscenizacji historycznych, rajdów czy filmów dokumentalnych oraz aktywności w mediach społecznościowych.

Masz jakieś ciekawe historie związane z wizytą u któregoś z adresatów kartek?

Najstarszy z obdarowanych kombatantów, ranny w czasie walk partyzanckich żołnierz AK por. Mieczysław Rosół ps. Wąsik, z nieskrywaną dumą mówił nam: „Mam sto lat, jeden rok i dziewięć miesięcy, gdyż w tym wieku trzeba już przeliczać na miesiące. Serdecznie pozdrawiam wszystkie dzieci i życzę im, żeby żyły tyle, co ja”. Był też smutny moment, kiedy podczas rozwożenia darów dowiedzieliśmy się o niedawnej śmierci jednego z adresatów przygotowanej przesyłki. To pokazuje, jak bardzo powinniśmy doceniać świadków historii, których mamy wśród nas.

Tegoroczna akcja zbierania kartek już za wami. Spodziewaliście się takiej ilości listów? A może mogło by być lepiej?

Dzięki darczyńcom skompletowaliśmy prawie dwadzieścia paczek i około 400 kartek świątecznych. Po takim odzewie nawet nie wyobrażamy sobie, że mogłoby być lepiej. W tym miejscu należą się podziękowania placówkom, które włączyły się w inicjatywę: Przedszkolu Sióstr Prezentek w Bukownie, Szkole Podstawowej nr 1 w Olkuszu, Szkole Podstawowej nr 3 w Olkuszu, Szkole Podstawowej nr 5 w Olkuszu, Szkole Podstawowej w Żuradzie, Szkole Podstawowej w Kosmolowie, I Liceum Ogólnokształcącemu w Olkuszu oraz Zespołowi Szkół nr 3 w Olkuszu.

Powtórka za rok?

Oczywiście. W oczekiwaniu na kolejną edycję, zapraszamy Czytelników do zainteresowania innymi tworzonymi przez nas inicjatywami. Naszą działalność można śledzić na bieżąco na profilu Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Koło Olkusz na Facebooku.

FLESZ - Co zamawiamy najczęściej? Ile wydajemy?