Największe szkody nawałnica poczyniła w miejscowościach: Gierałtowice, Frydrychowice, Wieprz, Przybradz, Radocza, Miejsce, Graboszyce, Piotrowice, Przeciszów i Włosienica.
- Nawałnica podtopiła bibliotekę we Frydrychowicach, kompleks orlika, zerwała drogi. W Wieprzu są straty w uprawach rolnych, woda zalała ziemniaki i kukurydzę - mówi Małgorzata Chrapek, wójt Wieprza.
We wszystkich gminach specjalne komisje urzędników wyruszyły w teren szacować straty. Samorządowcy chcą usunąć część szkód z pieniędzy budżetów gmin, ale o resztę potrzebnych środków muszą się starać u wojewody czy starosty. W niektórych gminach budżety są tak napięte, że nie wiadomo, skąd wziąć pieniądze na niespodziewany wydatek.
- Woda zalała nam centrum Radoczy, boisko LZS i orlika, remizę oraz kółko rolnicze. A to tylko najważniejsze straty. Mamy pieniądze tylko na niewielkie naprawy, będziemy więc prosić starostę i wojewodę o pomoc - mówi Grzegorz Łopatecki z Urzędu Gminy w Tomicach.
Gminy obliczają także koszty akcji ratowniczych. Np. w Przeciszowie (pow. oświęcimski), aby zabezpieczyć przed zatopieniem kilkadziesiąt domów, zużyto dwa tysięce worków i dwadzieścia metrów sześciennych piasku.
Większość szkód, szczególnie tych, które woda poczyniła w prywatnych gospodarstwach, ich właściciele będą musieli jednak usunąć sami. Zaczęli to robić, gdy tylko przestało padać. Woda stała nie tylko w piwnicach, ale także w domach.
W Gierałtowicach (gm. Wieprz) woda ze szlamem i błotem wdarła się do mieszkań w kontenerach socjalnych. - Ocalało tylko to, co wisi na ścianach. W środku jedynego pokoju, w którym mieszkamy, wszystko pływało - mówi Bogusława Możdżeń, korzystająca z jednego z kontenerów. Dodaje, że straciła cały dobytek. Gmina nie dysponuje jednak wolnymi mieszkaniami i nie ma gdzie przeprowadzić trzech rodzin z kontenerów. Muszą je osuszyć i czekać na lepszą pogodę.
W Centrum Zarządzania Kryzysowego w Wadowicach dowiedzieliśmy się, że trudno na razie oszacować rozmiar strat.
Prognoza nie jest optymistyczna
Przed kolejnymi burzami dzisiaj i jutro ostrzega IMiGW, a także sztaby kryzysowe starostw. Meteorolodzy przewidują wystąpienie burz, podczas których opady deszczu wyniosą lokalnie od 20 mm do 30 mm, a wiatr w porywach osiągnie do 80 km/h. Miejscami możliwy opad gradu - czytamy w najnowszym ostrzeżeniu wydanym przez IMiGW Kraków. Możliwość wystąpienia burz szacuje się na 90 proc. Sztaby Zarządzania Kryzysowego radzą też, by nie parkować aut pod drzewami.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+