Koszty stworzenia parku na górującym w centrum Wieliczki - Stoku pod Baranem są szacowane na ponad 5 mln zł. Inwestycja rozpocznie się w tym tygodniu - od wycinki chorych drzew oraz prac porządkowych.
- W pierwszej kolejności musimy usunąć 11 olbrzymich martwych topoli, znajdujących się nad kościółkiem św. Sebastiana. Potem ruszy porządkowanie wzgórza, m.in. likwidacja dzikich wysypisk śmieci, których jest tam bardzo dużo. Ludzie wyrzucali w zarośla wszystko, nawet meble. Według szacunków ze Stoku pod Baranem trzeba usunąć ok. 40 ton śmieci - powiedział nam wiceburmistrz Wieliczki ds. inwestycji Piotr Krupa.
Firma porządkująca rozległy teren (12,866 ha) zajmie się także czyszczeniem i odmuleniem stawu oraz jego grobli. Wielkie sprzątanie stoku będzie kosztować prawie 80 tys. zł.
Kolejny etap to inwentaryzacja zieleni, a także badania geologiczne. Ich wykonanie jest konieczne, bo Stok pod Baranem jest obszarem osuwiskowym. Te prace mają zakończyć się w październiku br. - Wtedy można będzie ruszyć z budową parku, co potrwa około roku - mówi Piotr Krupa.
Wzgórze przeobrazi się w czwartą (obok parków Mickiewicza, św. Kingi i na Grabówkach) enklawę zieleni w mieście z pomocą unijną. Na stworzenie Parku „Stok pod Baranem” Wieliczka pozyskała 4,2 mln zł dotacji z Programu Operacyjnego „Infrastruktura i Środowisko” .
Na cele rekreacyjne zostanie zagospodarowany obszar liczący 124 tys. mkw, z czego prawie 80 proc. ma stanowić powierzchnia biologicznie czynna. W nowym parku powstaną: plac zabaw z siłownią plenerową, trawiaste boisko, altany, trasy spacerowe i rowerowe, przyrodnicza ścieżka edukacyjna. Teren będzie oświetlony i ogrodzony.
Stok pod Baranem wrócił we władanie miasta na początku 2017 r. Wcześniej, od 2003 r. atrakcyjny teren był dzierżawiony przez prywatną firmę, z którą podpisał umowę poprzedni burmistrz Wieliczki.
Inwestor planował budować na stoku stację narciarską, ale przeszkodziły temu osuwiska. Dzierżawca terenu zapewniał, że ma inne pomysły na jego zagospodarowanie, ale nic w tym kierunku nie robił. Wieliczka latami próbowała (także na drodze sądowej) odzyskać wzgórze, ale bez efektu. Sprawę udało się w końcu rozwiązać poprzez decyzje administracyjne.
Masz konto na Facebooku? Chcesz być na bieżąco z wydarzeniami z powiatu wielickiego? Dołącz do specjalnej grupy! Co słychać w powiecie wielickim
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Liczba zadłużonych Polaków rośnie
