Miało być inaczej, bo w maju okazało się, że sponsorująca sekcję firma Proxima Service wykupiła pierwszoligową licencję od MOSiR-u Mysłowice i na 110-lecie klubu sekcja miała wystawić pierwszoligową drużynę. W połowie czerwca zarząd TS Wisła podjął decyzję o nieprzedłużaniu umowy z trenerami i sponsorem.
- Nie chcę się wypowiadać co do powodów, jednak sytuacja, jaką zastałem w sekcji, tę decyzję trochę tłumaczy. Powiem tylko, że w minionym sezonie cała grupa wybijających się młodych zawodniczek została przeniesiona do innego podmiotu (według klubu niezgodnie z obowiązującymi przepisami i statutem TS - przyp.), a __sprawę bada PZPS - mówi nowy koordynator sekcji Lesław Kędryna. - Wróciłem do Wisły za namową wiceprezesa TS Sławomira Kaliszewskiego. Zgłosiłem do rozgrywek Małopolskiego Związku Piłki Siatkowej zespoły kadetek i młodziczek. Można powiedzieć, że zaczynamy od początku budować sekcję, ale wierzę, że się nam uda i w niedalekiej perspektywie siatkówka w Wiśle stanie znów na nogi - dodaje Kędryna. __
Kierownikiem sekcji został Szymon Łątka (do pracy przystąpi w listopadzie). Powstała grupa współpracujących osób, działacze szukają sponsorów, bo klub zapewnia bazę, natomiast środki na działalność sekcja musi wypracować sama.
- Prowadzimy nabór dziewcząt od rocznika 2004. W planach mamy prowadzenie przedszkola siatkarskiego. Część dziewcząt, które odeszły z Wisły, chce do nas wrócić, tak więc sytuacja powoli się poprawia. Nie jest idealnie, wiele pracy przed nami, ale ja lubię wyzwania i uważam, że mam zespoły, które będą w stanie godnie reprezentować klub i walczyć o czołowe lokaty w swoich kategoriach. Cieszy mnie to, że odbieram telofony od __sympatyków, którzy deklarują wsparcie naszej inicjatywy - informuje Kędryna.
