W Zakopanem rozpoczął się proces policjanta, który śmiertelnie postrzelił 27-latka

Do tragedii doszło w trakcie policyjnej akcję, do której doszło 27 czerwca 2020 roku wieczorem, między godz. 22 a 23. Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem obserwowali wówczas rejon ośrodka biatlonowego w Kirach. Kilka razy doszło tam bowiem do kradzieży paliwa z baków sprzętu budowlanego (maszyny były wykorzystywane do budowy tras biegowych). W trakcie akcji okazało się, że padł strzał z policyjnej broni, który ranił w głowę Dariusza N. - 27-letniego mężczyznę. Ten mimo reanimacji zmarł.

Sprawę przejęła prokuratura okręgowa w Krakowie. 1 Wydział Śledczy Prokuratury Okręgowej w Krakowie prowadził śledztwo przeciwko funkcjonariuszowi policji podejrzanemu o popełnienie przestępstwa z art. 231 § 3 kk i art. 155 kk w zw. z art. 11 § 2 kk, dotyczącego nieumyślnego spowodowania śmierci mężczyzny w wieku 27 lat na skutek wystrzału ze służbowej broni palnej - informuje prokuratura.

Z przeprowadzonej sekcji zwłok pokrzywdzonego wynika, iż przyczyną zgonu były obrażenia czaszkowo-mózgowe, które powstały w wyniku pojedynczego postrzału z broni palnej.

W trakcie prowadzonego postępowania uzyskano opinie biegłych różnych specjalności a w szczególności: opinię Zakładu Medycyny Sądowej CM UJ w Krakowie dotyczącą przeprowadzenia oględzin zewnętrznych i otwarcia zwłok mężczyzny, opinię z zakresu genetyki sądowej Pracowni Ekspertyz Sądowo-Lekarskim Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej UJ CM, opinie z zakresu badań daktyloskopijnych, genetycznych, chemicznych oraz broni i balistyki Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji , opinię z zakresu badań biologicznych i chemicznych Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna w Krakowie, opinie z zakresu informatyki śledczej, opinię uzupełniającą Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. dra Jana Sehna w Krakowie z zakresu kryminalistycznych badań fizykochemicznych, opinię Pracowni Ekspertyz Sądowo-Lekarskich Katedry Medycyny Sądowej Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, a także opinię biegłego z zakresu procedur policyjnych.

- W toku śledztwa podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. Za popełniony czyn sprawcy grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Prowadzone przeciwko Marcinowi K. śledztwo zostało zakończone skierowaniem aktu oskarżenia do Sądu Rejonowego w Zakopanem – informowała krakowska prokuratura.

Proces policjanta rozpoczął się w czwartek 30 listopada w Sądzie Rejonowym w Zakopanem. W trakcie pierwszego posiedzenia są przesłuchał oskarżonego i dwóch świadków. - Kolejne rozprawy zaplanowano na koniec lutego 2024 roku. W ich tracie będą przesłuchiwani kolejni świadkowie - mówi Bogdan Kijak, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Nowym Sączu.

Rodzina zastrzelonego 27-latka od początku mówiła, że był to dobry chłopak, który nigdy nie miał nic wspólnego z przestępstwami. Przekonywali, że Dariusz M. na pewno nie kradł benzyny. Szedł na piechotę i nie miał ze sobą nic do czego paliwo mógłby spuścić. - Zresztą gdyby chciał kraść to pojechałby tam samochodem, a nie później szedł na nogach. Cała ta historia jest bez sensu - mówili.