Firma najpierw wezwała w piśmie przedprocesowym gminę, by zajęła stanowisko w sprawie odszkodowania dla restauracji. Termin na odpowiedź minął na początku listopada. Teraz pozew ma trafić do Sądu Okręgowego w Krakowie.
Wcześniej restauracja wygrała z gminą proces w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym i przed Samorządowym Kolegium Odwoławczym.
Sądy administracyjne przyznały rację restauratorom i wskazały na szereg nieprawidłowości przy prowadzeniu postępowania w Urzędzie Miasta w Wadowicach. Poszło głównie o sposób mierzenia odległości restauracji od szkoły. Zgodnie z przepisami powinno to być więcej niż 100 metrów.
Pierwsze, wykonane przez strażników miejskich pomiary, wskazywały, że ta odległość jest mniejsza, ale sądy to zakwestionowały.
W końcu właściciel koncesję na alkohol ponownie otrzymał, ale w tym czasie zamknął interes i zwolnił pracowników. Obiekt stoi dziś pusty.
Wadowice. Antyalkoholowa krucjata w papieskim mieście?
FLESZ: Klimat w kraju się zmieni. Zagrożenie dla Polski i świata?
KONIECZNIE SPRAWDŹ: