FLESZ - Znajomość angielskiego – Polska spadła w rankingu

Mężczyzna bił i kopał Mateusza C. Świadek zajścia widział, że oskarżony skakał po pobitym, odchodził, wracał i ponawiał atak na głowę ofiary.
Z kolei drugi z oskarżonych, 23-letni Damian Ł., przytrzymywał bitego, który próbował uniknąć ataku i się oddalić z parkingu. Ten oskarżony dostał półtora roku pozbawienia wolności i 3 tys. zł do zapłaty pobitemu.
Dowodami w sprawie były zeznania świadków oraz zapis monitoringu z przebiegu zdarzenia. Sprawcy po pobiciu zostawili swoją ofiarę i odeszli. Mieszkający w pobliżu mężczyzna z balkonu obserwował zajście i wezwał policję, a oni ratowników. Rannemu w szpitalu uratowano życie, bo miał rozerwaną trzustkę.
Na trop sprawców policja wpadła po kilku tygodniach, znaleźli się za kratkami, przyznali się do winy. Kamil G. twierdził, że pobity miał mu oddać dług 7500 zł i umówili się, że dłużnik będzie mu oddawał co trzy tygodnie po 500 zł, ale się nie wywiązywał z umowy. W Wigilię spotkali się przypadkowo, Mateusz C. nie miał pieniędzy i był pijany, wtedy doszło do pobicia. Oskarżony zapewnia, że nie chciał zabić pokrzywdzonego, ale faktycznie z biciem go nieco przesadził. Odszedł z kolegą z miejsca zdarzenia, gdy w oddali usłyszeli sygnał zbliżającej się karetki lub radiowozu.
Damian Ł. opowiadał, że nie bił mężczyzny, a tylko go przytrzymywał. Nie ma z nim żadnego konfliktu, zna go z widzenia, jak i jego rodzinę.
- Ranking TOP 15 najpiękniejszych plaż nad Bałtykiem. Są zachwycające!
- Najpopularniejsze rasy psów w Polsce. Które z nich są ulubieńcami Polaków? [TOP 12]
- Oferty pracy w Krakowie. Kogo szukają pracodawcy? TOP 33 fachowców
- Wielka impreza w Energylandii! 7. urodziny parku rozrywki i kolejki Ekipy
- Ogromna plaża pod Krakowem zachwyca nawet w pochmurne dni [ZDJĘCIA]
- Jak ochłodzić pokój bez klimatyzacji? Sprawdzone i skuteczne sposoby