Do zdarzenia doszło w środę po południu w jednym z mieszkań w bloku przy ul. Kopernika w Wadowicach.
Matka dziecka, która wyszła z mieszkania, nie mogła się z powrotem dostać się do środka, bowiem drzwi wejściowe się zatrzasnęły. Osoba dorosła, która pod nieobecność matki opiekowała się chłopczykiem na chwilę wyszła na balkon, nie mogąc już z niego wrócić, ponieważ i te drzwi były zamknięte od środka. Przez okno zauważyła, że dziecko wymiotuje i zaczyna się dusić.
Do pomocy wezwano straż pożarną, ponieważ osoba przebywająca na balkonie zauważyła przez okno, że dziecko może się dusić.
Liczyła się każda minuta. Strażacy wyważyli drzwi a ratownicy medyczni natychmiast przystąpili do akcji reanimacyjnej. Udało się przywrócić oddech i świadomość u małego chłopca.
- Jak wstępnie ustaliliśmy, do całego zamieszania przyczyniło się dziecko, które prawdopodobnie zamknęło wcześniej starszą osobę na balkonie - informuje Krzysztof Cieciak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Wadowicach.
Dziecko czuje się już dobrze, przebywa w domu pod opieką matki.
WIDEO: Pierwsza pomoc. Jak pomóc dziecku?
Autor: Dzień Dobry TVN, x-news