https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

WADOWICE. Paweł Olszowski nie jest już trenerem Skawy w V lidze piłkarskiej

Jerzy Zaborski
Paweł Olszowski nie prowadzi już Skawy Wadowice.
Paweł Olszowski nie prowadzi już Skawy Wadowice. Fot. Jerzy Zaborski
Porażka Skawy Wadowice w Bobrku z beniaminkiem V ligi 1:5, kosztowała jest trenera Pawła Olszowskiego utratę posady.

- Zawarliśmy z trenerem dżentelmeńską umowę, że w najbliższych dwóch meczach musi zdobyć sześć punktów – wyjawia Bogusław Jamróz, prezes wadowickiego klubu. - Naszymi rywalami byli beniaminkowie, więc nie można mówić, że szukaliśmy pretekstu do zwolnienia trenera. Sam byłem szkoleniowcem, więc znam specyfikę tej pracy. Beniaminkowie potrafią być nieobliczalni na starcie, a tymczasem rozgrywki osiągają półmetek. Trener wiedział na czym stoi. Nie wykonał zadania, więc umowa uległa rozwiązaniu. Musimy coś robić, żeby pobudzić zespół do walki. Po przeciętnym początku jesieni wszystko zaczęło iść w złym kierunku – tymi słowami prezes Jamróz zwrócił uwagę, że Skawa zaliczyła już trzecią z rzędu porażkę.

W Wadowicach nie zakładali tak słabego początku zespołu. - W pierwszych czterech meczach niby nie przegrywaliśmy, ale mieliśmy za dużo remisów i tylko jedno zwycięstwo. Zatem sześć punktów nie spełniało nadziei pokładanych w zespole. Miałem tego świadomość – powiedział na odchodnym Paweł Olszowski. - Przed meczem w Bobrku chłopcy wiedzieli o mojej umowie z zarządem. Wyszli na boisko spięci i być może dlatego zagrali chyba najsłabsze spotkanie w tej rundzie.

Prezes Jamróz uważa, że nie tylko wyniku Skawy, ale także jej styl gry pozostawia sporo do życzenia. - Wydaje mi się, że gramy zbyt defensywie – twierdzi prezes. - Tylko pięć strzelonych goli w pięciu meczach stawia nas w szarym ogonie rozgrywek pod względem skuteczności. A przecież mamy w zespole zawodników wiedzących, co zrobić z piłką, że wymienię Klemensa Drobniaka, który w poprzednim sezonie był najskuteczniejszym strzelcem rozgrywek. Jest też Szymon Żuk, a nie można też zapominać o młodym i obiecującym Owcarzu.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska