Wadowice. SOR znów otwarty. Pacjent jednak nie miał koronawirusa [AKTUALIZACJA]

W poniedziałek rano na SOR w Wadowicach przyjęto mężczyznę, który, jak się szybko okazało, miał objawy zakażenia koronawirusem, tak wykazała wstępna diagnoza. Pacjenta prodizolowano i pobrano od niego próbki do badań na obecność koronawirusa.

AKTUALIZACJA

W poniedziałek wieczorem okazało się, że wynik testu na obecność koronawirusa okazał się ujemny. SOR został ponownie otwarty. Szpital znów pracuje normalnie.

W poniedziałek przed południem SOR w Wadowicach został zamknięty do odwołania. Wszyscy pracownicy SOR przebywali nadal na terenie szpitala., ale zostali odizolowani. Wstrzymano też przyjęcia. Pacjenci w nagłych przypadkach byli kierowani do innych szpitali.

Zamknięcie SOR miało zabezpieczyć przed ewentualnym zakażeniem innych pracowników oraz pozostałych pacjentów szpitala.

Przy wadowickim szpitalu od ub. tygodnia postawiony jest specjalny namiot do tzw. selekcji pacjentów. Tym razem jednak nie okazał się skuteczny: mężczyzna znalazł się bezpośrednio na oddziale ratunkowym.

Według stanu na 30.03.2020 na godz.12 zakażenie koronawirusem zostało potwierdzone u pięciu osób z powiatu wadowickiego.
Badania potwierdziły zakażenie u dwojga mieszkańców powiatu wadowickiego (kobiety i mężczyzny w sile wieku) z Kalwarii Zebrzydowskiej. Chorzy czują się dobrze, przebywają w izolacji domowej. Blok, w którym mieszkają, odkażono.
Zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 stwierdzono również u kobiety w sile wieku z powiatu wadowickiego, która została skierowana do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Jej stan jest stabilny. Kolejna osoba zakażona z tego powiatu to również kobieta w sile wieku. Została skierowana do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, jej stan jest dobry. Piąta osoba zakażona z powiatu wadowickiego to mężczyzna w sile wieku.