- Na trop produkcji mieszanek wybuchowych wpadli funkcjonariusze CBŚ podczas ogólnopolskiej akcji monitorowania internetu - mówi Jerzy Utrata, szef Prokuratury Rejonowej w Wadowicach.
Proch produkował 19-letni uczeń jednej ze szkół zawodowych w Andrychowie, mieszkaniec powiatu wadowickiego. Jak ustalono w czasie śledztwa, uczeń kupił komponenty pirotechniczne w ubiegłym roku. Robił z nich petardy i wypróbowywał siłę ich wybuchu w odludnych miejscach. Nie chciał nimi handlować.
Prokuratura w Wadowicach zleciła ekspertyzę biegłemu, który wstępnie potwierdził niszczycielski charakter wytwarzanych mieszanek.
- Czekamy na końcową opinię biegłego, który stwierdzi, jaki był ich skład - mówi prokurator Jerzy Utrata z Wadowic.
Mężczyznę objęto dozorem policyjnym. Zarzuca się mu przestępstwo z art. 171 kk, czyli wyrób i posiadanie materiałów wybuchowych. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Produkcja materiałów pirotechnicznych w Polsce bez zezwolenia jest zakazana.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+