Produkcja Izery. Podpisano umowę z chińską firm[b]ą Geely[/b]

- Przesłuchaliśmy podejrzanego, który przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia – potwierdza Tomasz Moskwa, szef Prokuratury Rejonowej dla Krakowa Nowej Huty.
Sprawcy grozi do 8 lat więzienia.
Prok. Moskwa mówi, że śledczy zdobyli już komplet ekspertyz zabezpieczonych materiałów. Nie wynika z nich, by istniało niebezpieczeństwo sprowadzenia katastrofy w postaci eksplozji, ale już samo gromadzenia takich substancji jest sprzeczne z prawem.
- Powinniśmy zamknąć sprawę do końca roku po modyfikacji zarzutów postawionych podejrzanemu – informuje szef nowohuckiej prokuratury.
Ranny kolekcjoner w szpitalu
**
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że sprawa groźnego arsenału wyszła na jaw w ub. roku, gdy do jednego ze szpitali trafił mężczyzna z obrażeniami nóg, lekarze nie mieli wątpliwości, że obrażenia są wynikiem eksplozji materiału wybuchowego. Policja zawiadomiona o sprawie weszła do mieszkania i piwnicy rannego i tam odkryto ponad 150 niewybuchów.
Saperzy wywieźli groźne przedmioty, ale z tego powodu kilkadziesiąt osób noc spędziło poza domem, bo doszło do ewakuacji ludzi 11-piętrowego bloku na os. Piastów. Mundurowi użyli fortelu, by nie wywołać paniki.
- Około 20.00 przyszli policjanci i powiedzieli, że gaz się ulatnia w bloku, jest niebezpieczeństwo wybuchu i należy opuścić mieszkania – mówił nam pan Jerzy, lokator bloku nr 45 na os. Piastów, z którego ewakuowano około 100 osób. Rozmawialiśmy, gdy mężczyzna wyszedł na balkon, bo do bloku policja nie wpuszczała nikogo oprócz lokatorów.
Ewakuacja bloku i fortel policji
- Zabrałem pieniądze, dokumenty, ubranie. Myślałem, że wszystko potrwa 2-3 godziny, ale ostatecznie noc spędziłem w hotelu na ul. Koszykarskiej, wszystko na koszt miasta. Spałem dobrze, śniadanie tam było wyborne - opowiadał pan Jerzy. Kojarzył z widzenia sprawcę zamieszania.
Ranny kolekcjoner militariów Zbigniew T. w ciężkich stanie był w szpitalu, przywiózł go do lecznicy mieszkaniec Igołomii Wawrzeńczyc, w tej miejscowości doszło do eksplozji. Wyszło też na jaw, że niewybuchy posiada także sam mieszkaniec Igołomii Wawrzeńczyc. Podczas przesłuchania okazało się, że mężczyzna na posesji również ma arsenał, ale mniejszy.
- Tam na strychu ujawniono również niewybuchy z II wojny światowej. Trzeba było ewakuować 8 osób z dwóch posesji – informowała policja. - Tego mężczyznę przesłuchano w sprawie w charakterze świadka, nie ma zarzutów - potwierdza prokurator Moskwa.
- Tak oszukują nas sklepy spożywcze. TOP 10 nieczystych zagrań!
- Te krakowskie licea uczą najefektywniej. Oto ranking szkół sukcesu
- Horoskop miesięczny na listopad 2022 dla wszystkich znaków zodiaku
- Dantejskie sceny pod nowym sklepem w Krakowie. Okolica Bonarki sparaliżowana
- Wielka awantura o nowe stoiska dla kwiaciarek na Rynku Głównym. Oceńcie je sami
- Historyczna chwila. Tunel na zakopiance wreszcie otwarty dla kierowców!