- Niedawno wróciliśmy z Międzynarodowego Festiwalu Młodych w Bułgarii - mówi Katarzyna Chowaniec Trebunia, od 4 lata kierowniczka zespołu Małe Bartusie. - Jako jedyni prezentowaliśmy tam folklor autentyczny i jako jedyni też mieliśmy własną kapelę. Budziło to sporą sensację, gdy na przykład przechodziliśmy przez miasto. Inne zespoły korzystały z playbacku, a my graliśmy na żywo.
Zespół Małe Bartusie, który istnieje przy Zespole Szkół im. Ratowników Tatrzańskich w Murzasichlu, tańczy, śpiewa i gra od 20 lat. Należą do niego dzieci i młodzież ze szkoły, ale coraz częściej pozostają też absolwenci. - Mamy bardzo dużo chętnych - podkreśla pani Katarzyna. - Na próby przychodzi nawet 40 osób. Występuje 30.
Wiązanki tańców góralskich, jasełka góralskie czy zabawy dziecięce, np. program przy sianie - to ich stały repertuar. - Występujemy głównie na imprezach folklorystycznych w powiecie tatrzańskim, ale czasem jesteśmy zapraszani w Polskę, czy za granicę - mówi pani Katarzyna. - Na takie wyjazdy dalsze potrzebne są fundusze, a z tym jest ciężko. Szukamy cały czas sponsorów...
Nasza letnia redakcja dziś między godz. 11 a 15 zaprasza do stacji krwiodawstwa. Pamiętajcie, zakopiańskie szpitale w sezonie potrzebują dużo krwi!