Kraków Kings - Panthers Wrocław 18:12 (0:0, 0:0, 6:6, 12:16)
KIngs: Suwada 6 pkt, Marchański 6, Lorenc 6
Panthers: Fiedziuk 6, Wiktorowski 6
Niesamowity rajd Suwady dał Kings pierwsze punkty
W dwóch pierwszych kwartach żaden z zespołów nie zdobył przyłożenia, a taka sytuacja na tym poziomie zdarza się niezmiernie rzadko. Owszem, ciekawie zapowiadają się sytuacje były, ale w kluczowych momentach drużyny nie znalazły sposobu na defensywę przeciwników, więc na przerwę zeszły przy wyniku 0:0.
Po powrocie na boisko błyskawicznie nastąpiła zmiana tego trendu. Grę wznowili goście tradycyjnym kopnięciem. Piłkę przy własnym polu punktowym złapał Filip Suwada, przeprowadził niesamowity rajd między rywalami aż na drugi koniec boiska i zdobył pierwszy touchdown! Podobnie jak bezpunktowych połów meczu, takich akcji - w dodatku na otwarcie - nie ogląda się często. Było 6:0, bo podwyższenie gospodarzom nie wyszło.
Gości wkrótce wyrównali, po ładnej akcji - dalekie podanie złapał Kacper Fiedziuk i pognał w endzone. Próba podwyższenia za 2 punkty nie powiodła się, więc był remis 6:6.
Dużo emocji w ostatniej kwarcie meczu Kings - Panthers
Kluczowa okazała się czwarta kwarta. Na jej początku Tomasz Budziński był o włos od zdobycia touchdownu dla wrocławian, lecz w trudnej sytuacji nie utrzymał piłki. To się błyskawicznie zemściło. Akcję ofensywną zaczęli wówczas gospodarze, już przy pierwszej próbie po dalekim podaniu Louiego Barriosa piłkę złapał niepilnowany Michał Marchański i bez problemu przebiegł prawie pół boiska.
Goście na pięć minut przed końcem wyrównali, po kolejnym efektownym podaniu. Podwyższenie - po raz kolejny - się nie udało, ponownie na tablicy był remis (12:12).
Decydujące punkty Kings zdobyli w samej końcówce. Najpierw odzyskali piłkę po przechwycie Nikity Pytelewskiego. A po chwili po dalekim zagraniu Barriosa piłkę w polu punktowym rywali złapał Szymon Lorenc i na 2.15 minuty przed końcem krakowianie prowadzili 18:12.
Wrocławianie mieli jeszcze swoją szansę, ale kolejna strata (piłkę złapał Kacper Spychała) w praktyce zakończyła spotkanie.
Dla Kings to drugie w tym sezonie zwycięstwo nad Panthers.
