Barszcz Sosnowskiego, zwany "zemstą Stalina" trafił do Polski z Kaukazu w latach 60. i 70. ubiegłego stulecia. Należący do rodziny selerowatych chwast wydziela substancje o właściwościach parzących, które w kontakcie ze skórą powodują trudno gojące się rany, przypominające poparzenia. Niebezpieczny jest nie tylko sok zawarty w liściach i łodygach, ale także silne stężenie substancji unoszących się w powietrzu wokół skupisk roślin. Kontakt z nimi w skrajnych przypadkach doprowadzić może nawet do śmierci.
Kilka tygodni temu do siemianowickiego Centrum Leczenia Oparzeń trafiła kobieta z oparzeniami chemicznymi trzeciego stopnia, wywołanymi działaniem rośliny. Mimo intensywnego leczenia, jej życia nie udało się uratować.
W Małopolsce barszcz pokrywa powierzchnię około 250 ha
Szacuje się, że w Małopolsce barszcz pokrywa powierzchnię ok. 250 ha. Roślina porasta najczęściej miejsca w pobliżu cieków wodnych, np. rowy czy fosy. W powiecie wielickim szczególnie narażone na jego występowanie są gminy Kłaj i Gdów.
- Mieszkańcy nadal zgłaszają do nas przypadki występowania barszczu. Staraliśmy się ich wyczulić na ten chwast, stąd też specjalne tablice informacyjne na terenie naszej gminy oraz szkolenia organizowane w szkołach - opowiada Henryk Hankus, kierownik Referatu Rolnictwa Leśnictwa i Ochrony Środowiska Urzędu Gminy w Gdowie. - Barszcz to nadal jest nasz problem, chociaż w mniejszym stopniu, teraz zdarzają się raczej pojedyncze przypadki niż większe skupiska. To zasługa przystąpienia do specjalnego programu nadzorowanego przez Uniwersytet Rolniczy z Krakowa - dodaje Hankus.
Program "Środowisko bez barszczu Sosnowskiego" opracowany przez specjalistów z krakowskiego Uniwersytetu Rolniczego ruszył w ubiegłym roku. Objęto nim 31 gmin z województwa, zagrożonych występowaniem chwastu, w tym gminy Kłaj i Gdów. Na ich terenach do 2016 roku, poprzez koszenie i opryskiwanie likwidowane będą skupiska barszczu. Projekt finansowany jest ze środków unijnych, w ramach Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Jego realizacja pozwoli na zniszczenie 80 proc. tej rośliny na terenie województwa.
Źródło: Dziennik Polski