Mijający rok Zamek Królewski na Wawelu kończy z liczbą 3 mln 80 tys. odwiedzin, jak podkreślają muzealnicy to dwukrotnie więcej niż w 2019 roku.
- Nadal mamy bardzo dobry procentowy stosunek miedzy turystami zagranicznymi i rodzimymi. W 2019 roku 75 proc. turystów pochodziło z zagranicy, dziś to 60 proc. Bardzo się cieszę, że Wawel jest odkrywany przez Polaków i krakowian, że jest atrakcyjny nie tylko w ramach wycieczek szkolnych - mówi Andrzej Betlej, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu. - Pokazywaliśmy dużo różnorodnych wystaw, które z pewnością były impulsem do odwiedzenia Wawelu. Niemałą rolę w tym rekordzie frekwencyjnym odegrały wielkie wystawy: "Wawel Wyspiańskiego" - pierwsza taka ekspozycja, pokaz porcelany miśnieńskiej sprawił, że zwiedzający chętniej odwiedzali prywatne apartamenty, gdzie prezentujemy "Gabinet porcelanowy".
Mapping na Wawelu
Jeszcze w tym roku Zamek Królewski na Wawelu zaprosi na pokaz świetlnych projekcji na dziedzińcu arkadowym. Wszyscy, którzy odwiedzą Wawel w dniach 28-30 grudnia w godz. 16.00-21.00 będą mieli okazję podziwiać mappingi towarzyszące wielkim wawelskim wystawom: pokazom arrasów królewskich, otwarciu Skarbca Koronnego oraz wystawie "Obraz Złotego Wieku". Wstęp wolny.
Czym zaskoczy Wawel w kolejnych miesiącach?
W nadchodzącym roku Wawel będzie obchodził 80-lecie istnienia muzeum, a wawelscy muzealnicy zaproszą na 9 wystaw stałych i czasowych. Wśród tych pierwszych znajdzie się kolejna trasa podziemna Międzymurze biegnąca wzdłuż murów od strony Wisły i łącząca się z jamą smoka wawelskiego.
Przyszły rok to również otwarcie na nowo zaaranżowanej Zbrojowni ze stołpem oraz Małej Baszty, gdzie planowana jest nowa wystawa. Stała ekspozycja poświęcona będzie również wawelskiemu miasteczku i jego mieszkańcom.
Najbliższe miesiące to także wystawa rysunków Jacka Malczewskiego oraz kontynuacja prezentującego projektu współczesnych artystów, tym razem na wawelskim wzgórzu gościć będą Magdalena Abakanowicz i Łukasz Stokłosa. Wawel zapowiada także wystawę dizajnu.
Plany Wawelu na kolejne lata
Wśród planowanych pokazów w kolejnych latach znalazły się m.in. wystawa poświęcona pasom kontuszowym (2026 r.) czy rewersom - tylnym stronom dzieł sztuki, opowiadającym o historii obiektów i okolicznościach ich powstania (2026).
- Największą wystawą roku 2026 będzie ekspozycja stanowiąca kontynuację wystawy "Obraz Złotego Wieku" dedykowanej Zygmuntowi Staremu i Zygmuntowi Augustowi, końcówka tego okresu związana jest z działalnością wybitnej kobiety - Anny Jagiellonki, która stworzyła wyobrażenie rodu Jagiellonów - zapowiada ekspozycję "Ona. Król. Anna Jagiellonka" dyrektor Wawelu.
Na ekspozycje ponownie powrócą wawelskie głowy pokazywane na wystawie "Obraz Złotego Wieku", choć tym razem nie zostaną zdemontowane, muzealnicy zapowiadają natomiast zrekonstruowanie wawelskiego stropu.
W 2029 roku na Zamku Królewskim na Wawelu odbędzie się wystawa zatytułowana "Polski Capitolo" poświęcona największym ceremoniom odbywającym się na wawelskim wzgórzu.
Na Wawel powrócą ponownie arrasy, których pokazem Andrzej Betlej rozpoczynał swoją dyrektorską kadencję.
Wystawa twórców z rodziny Bruegelów to również plany, które Zamek Królewski na Wawelu chce zrealizować za pięć lat.
- W polskich zbiorach znajduje się kilkanaście obrazów łączonych z różnymi przedstawicielami tej artystycznej familii. Zgromadzenie ich w jednym miejscu może zaowocować ciekawymi refleksjami - zapowiada Andrzej Betlej. - Najbliższe lata będą podporządkowane wystawie, która zostanie otwarta w 2030 roku z okazji 100-lecia istnienia Państwowych Zbiorów Sztuki na Wawelu. Mamy wiele pomysłów.
Resort kultury oficjalnie już potwierdził, że kolejną kadencję dyrektorem na Wawelu pozostanie Andrzej Betlej, poznaliśmy także jego plany na kolejne miesiące i lata.
- Będziemy kontynuowali to, co dla nas jest najważniejsze: aby Wawel był otwarty, dostępny i inspirujący. Chcemy, by nie był tylko punktem na mapie do odhaczenia, ani rezerwatem, ale "locus communis", miejscem wspólnym - mówi Andrzej Betlej.
