https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Według służb martwy dzik ożył i odpłynął

Piotr Rąpalski
fot. archiwum
Rozkładający się dzik pływał w Wiśle na terenie stoczni Namarol na Dąbiu. Robtonicy, którzy do czwartku budowali w niej barkę twierdzą, że władze zakładu od dłuższego czasu nie przejmowały się martwym zwierzęciem. Mimo, że to siedlisko groźnych bakterii. Tymczasem padlina pływała jakieś 50 metrów od głównego koryta rzeki w portowej zatoce.

Nagraliśmy film potwierdzający nasz znalezisko. Martwy dzik leży na nim tuż przy brzegu wśród śmieci. - Od dłuższego czasu nikt z nim nic nie robi, a śmierdzi okrutnie - mówił nam jeden z robotników. - Możliwe, że zginął jeszcze w zimie, a dopiero jak śniegi zelżały to się odsłonił - dodaje inny.

W piątek rano chcieliśmy o sprawie porozmawiać z kierownikiem lub właścicielem stoczni. Prosiliśmy o kontakt, ale bez skutku. Udaliśmy się więc do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. - Taka padlina to źródło bakterii i zagrożenie epidemiologiczne - mówi Ryszard Listwan, Z-ca Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Środowiska - Właściciel terenu powinien pozbyć się zwierzęcia. Myślę, że można powiadomić też sanepid.

Zapytaliśmy więc sanepid. - Sprawa nie jest groźna, bo przecież Kraków pobiera wodę z innych ujęć niż Wisła - mówi Anna Armatys, rzeczniczka krakowskiego sanepidu. - Sprawę można zgłosić jednak do straży miejskiej.

Zgłaszamy i czekamy. Właściciel stoczni dalej nie odpowiada. Około godziny 14 skontaktowała się z nami straż miejska - Funkcjonariusze wraz z właścicielem stoczni sprawdzili spory kawałek brzegów Wisły i dzika nie znaleźli - mówi Marek Anioł, rzecznik straży miejskiej.

Ciekawe zatem co zarejestrowała nasza kamera? A może dzik ożył i popłynął do Gdańska?

Błyskawiczna sonda: jak zakończą się derby Krakowa? Głosuj (po prawej stronie)

Trwa plebiscyt na Superpsa! Zobacz zgłoszonych kandydatów i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
długo_pis
narabał sie biedaczek alkoholem bez akcyzy zza wschodniej granicy i stracił przytomnosc na pare dni
Z
Zenobia
Kilka razy zwracałem się do Straży Miejskiej o interwencje np.porządku na ulicy Kalwaryjskiej,pijaków na tej samej ulicy,blokady miejsca parkingowego dla niepełnosprawnych na Starym Kleparzu,i jaki był efekt:żaden.Nasze służby płacone z pieniędzy podatników przeznaczone są do innych zadań bardzo wzniosłych.A jakich to zobaczcie Ich na ul.Kalwaryjskiej zakładających blokady na koła samochodowe.
z
zibi
on przeszkadza ???
F
Familiada
"Dzik ożył i odpłynął do Gdańska" ahahahaaa ale fajny, naprawdę fajny, wyrafinowany dowcip. Się uśmiałem.
.
mniam mniam
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Według służb martwy dzik ożył i odpłynął
W
Władzio
Dzik się spalił ze wstydu po prostu.
d
dzikidzik
Nie rób WPy i Onetu
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska