https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Port Płaszów: Tu mogą się ukryć statki i barki przed powodzią. W przyszłości może tam być krakowskie Monte Carlo

Piotr Tymczak
Pory Płaszów - teraz i w planach na przyszłość
Pory Płaszów - teraz i w planach na przyszłość Szymon Korta/ Wizualizacja inwestycji
W Porcie Płaszów powstały wielkie wrota przeciwpowodziowe, co umożlwia jednostkom pływającym schronienie przed powodzią. To miejsce, gdzie kiedyś funkcjonowała stocznia, teraz jest to atrakcyjny teren, o którym myślą deweloperzy. Internet obiegły już wizualizacje, pokazujące osiedle apartamentowców, które mogłoby tam wyrosnąć. Byłoby jak w Monte Carlo. Na razie to odosobniony teren. Do wrót prowadzi ścieżka, z której mogą korzystać piesi i rowerzyści. Brakuje jednak połączenia z ul. Ofiar Dąbia i mostem ze ścieżką nad stopniem wodnym na Dąbiu.

Inwestycja, za ponad 30 mln zł, jaką przeprowadzono w Porcie Płaszów polegała na rozbudowie prawobrzeżnego obwałowania Wisły. Zadanie obejmowało wydłużenie, podwyższenie i poszerzenie korony i korpusu istniejącego wału przeciwpowodziowego rzeki pomiędzy stopniem Dąbie a Portem Płaszów, na odcinku ok. 290 metrów, a także budowie powiązanych z nim technicznie i funkcjonalnie wrót przeciwpowodziowych w kanale portowym.

Inwestycja stanowiła część rozbudowy wałów w celu ochrony przeciwpowodziowej terenów położonych na prawym brzegu Wisły - poniżej stopnia wodnego Dąbie.

Realizacja inwestycji zapewniła możliwość wykorzystania basenu portowego przez jednostki pływające na rzece Wiśle, które w czasie powodzi mogą tam znaleźć bezpieczne miejsce cumowania w Porcie Płaszów po zamknięciu wrót przeciwpowodziowych, co pozwoli na uniknięcie ewentualnego uszkodzenia budowli mostowych na Wiśle.

Inwestycja Wód Polskich w Porcie Płaszów została przeprowadzona w sąsiedztwie atrakcyjnie położonych terenów stoczni w Płaszowie, które obecnie należą do prywatnego inwestora. Na początku 2021 r. spółka Capital High przedstawiła plany zagospodarowania Zabłocia i rejonu portu w Płaszowie - za pomocą spółki Alkyon High, obejmujące łącznie ogromny teren 130 ha (pierwszy etap zagospodarowania - 21 ha, drugi – 10 ha, a w trzecim pozostała część gruntów).

Twórcy koncepcji podkreślali, że chcą przywrócić historyczny port i przy nim stworzyć jedną z najbardziej wyjątkowych dzielnic Krakowa, zwrócić się ku rzece oraz wprowadzić taksówki wodne. Zaznaczali też, że inspirują się rozwiązaniami dobrze znanymi z Holandii czy Niemiec i dlatego mieszkańcy planowanego w Płaszowie tzw. smart city będą mieli wszędzie blisko – do szkoły, przedszkola, sklepów, obiektów rekreacyjnych, parków, skwerów, a także dostęp do elektrycznych rowerów miejskich itp.

Projekt CPK zostaje, jednak będzie zmodyfikowany

od 7 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska