https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wiceprezydent Krakowa Jerzy Muzyk: "To miasto ma grać w Lidze Mistrzów". Wkrótce radni poznają strategię na lata 2030-2050?

Bartosz Dybała
Jan Hubrich / Polskapresse
Strategia Rozwoju Krakowa jest najważniejszym dokumentem, na podstawie którego urzędnicy planują przyszłość miasta. Obecnie obowiązuje ta do 2030 roku. Wiceprezydent Krakowa Jerzy Muzyk zapowiedział, że jeszcze w tej kadencji magistrat chciałby przedstawić radzie miasta aktualizację strategii na lata 2030-2050. - Kraków ma być miastem bezpiecznym, otwartym i sprawiedliwym - mówi zastępca Jacka Majchrowskiego.

Kraków potrzebuje nowej strategii rozwoju

Obowiązującą strategię radni uchwalili 7 lutego 2018 r. Obowiązuje do 2030 r. i była tworzona m.in. przez ludzi, którzy już nie pracują dla urzędu miasta. Chodzi np. o Elżbietę Koterbę, która pełniła funkcję zastępcy prezydenta ds. rozwoju miasta Krakowa. Ze stanowiskiem pożegnała się w sierpniu 2018 roku.

Wśród podstawowych wyzwań, jakie do 2030 roku określili miejscy urzędnicy są m.in.:

  • poprawa jakości powietrza,
  • dostosowanie usług publicznych do potrzeb osób starszych,
  • budowanie "odporności" miasta na negatywne skutki zmian klimatycznych,
  • podniesienie jakości i estetyki przestrzeni publicznych,
  • rozwój transportu zbiorowego.

Nowa strategia ma obejmować lata 2030-2050. Podczas debaty "Przestrzeń po krakowsku", którą zorganizowało stowarzyszenie Lepszy Kraków i miesięcznik Architektura & Biznes, wiceprezydent Krakowa Jerzy Muzyk zapowiedział, że chce ją przedstawić radnym jeszcze w obecnej kadencji RMK.

- Kraków ma być miastem bezpiecznym, otwartym i sprawiedliwym. To miasto przyjazne dla mieszkańców. To miasto ma grać w Lidze Mistrzów, a nie w naszej Ekstraklasie. Kraków poprzez jakość życia ma zasysać mieszkańców, nie tylko z okolicy. Trzeba domknąć III obwodnicę, żeby II obwodnica mogła spełniać rolę Plant. Do tego rozwój transportu publicznego - mówił Jerzy Muzyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Realista
Jerzy Muzyk: "To miasto ma grać w Lidze Mistrzów"

Z takimi długami http://www.dlugkrakowa.pl/ to prędzej w Lidze Obdartusów (a pewnie wkrótce w Lidze Bankrutów).
:D
6 lipca, 12:11, Zbigniew Rusek:

Kraków musi wreszcie przestać rosnąć, gdyż jest za duży - zarówno pod względem liczby mieszkańców, jak i powierzchni. Powinien być miastem zamkniętym, czyli z zakazem osiedlania się NA STAŁE ludności napływowej (zamiejscowi studenci powinni mieć obowiazek opuszczenia Krakowa w 3 miesiące po otrzymaniu dyplomu ukończenia studiów wyższych, a wyjątki powinny dotyczyc tylko POJEDYNCZYCH osób) Nie moze cała Polsca, cała Europa i cały świat pchać się do jednego (od lat przeludnionego) miasta. Czas skończyć z lansowaniem na chama tramwajów i dać wreszcie priorytet dla AUTOBUSÓW na sygnalizacjach świetlnych, pobudować przejścia podziemne i kładki (by skończyć z czerwonym swiatłem dla byle zebry - zwykle autobusy "przed nosem" dostają czerwony sygnał), BUS-pasy. Powinno się burzyć biurowce, gdyż jest ich w mieście o wiele za dużo. Z pracy biurowej nie ma pozytku, a "kokosowe" zarobki w wielu biurowcach - niestety - przyciągają ludność napływowa, co potęguje przeludnienie miasta. Precz z tramwajami, ludnością napływową i biurowcami.

6 lipca, 16:38, Antyrusek:

Sowietowi się epoki pomyliły. Halo ziemia. Komuna dawno się skończyła. Jedziemy:

Kraków musi się rozwijać w kierunku 1,5 mln mieszkańców. Wszelkie zakazy osiedlania czy nakazy opuszczenia miast są niezgodne z Konstytucją RP i prawem unijnym. Muszą powstawać nowe linie tramwajowe, a na ich trasach ograniczenie komunikacji autobusowej będzie naturalne. Firmy z biurowców normalnie płacą VAT, CIT, ZUS i inne podatki oraz przyczyniają się do wzrostu PKB.

A kto powiedział, że „musi”? Jakiś anonimowy idiota z forum, podpisujący się „Antyrusek”?

I co z tego, że ten biedny buc tak powiedział?

K
KrosnoCzeka
6 lipca, 12:11, Zbigniew Rusek:

Kraków musi wreszcie przestać rosnąć, gdyż jest za duży - zarówno pod względem liczby mieszkańców, jak i powierzchni. Powinien być miastem zamkniętym, czyli z zakazem osiedlania się NA STAŁE ludności napływowej (zamiejscowi studenci powinni mieć obowiazek opuszczenia Krakowa w 3 miesiące po otrzymaniu dyplomu ukończenia studiów wyższych, a wyjątki powinny dotyczyc tylko POJEDYNCZYCH osób) Nie moze cała Polsca, cała Europa i cały świat pchać się do jednego (od lat przeludnionego) miasta. Czas skończyć z lansowaniem na chama tramwajów i dać wreszcie priorytet dla AUTOBUSÓW na sygnalizacjach świetlnych, pobudować przejścia podziemne i kładki (by skończyć z czerwonym swiatłem dla byle zebry - zwykle autobusy "przed nosem" dostają czerwony sygnał), BUS-pasy. Powinno się burzyć biurowce, gdyż jest ich w mieście o wiele za dużo. Z pracy biurowej nie ma pozytku, a "kokosowe" zarobki w wielu biurowcach - niestety - przyciągają ludność napływowa, co potęguje przeludnienie miasta. Precz z tramwajami, ludnością napływową i biurowcami.

...i precz z głupimi (twoimi) komentarzami!!!

A
Antyrusek
6 lipca, 12:11, Zbigniew Rusek:

Kraków musi wreszcie przestać rosnąć, gdyż jest za duży - zarówno pod względem liczby mieszkańców, jak i powierzchni. Powinien być miastem zamkniętym, czyli z zakazem osiedlania się NA STAŁE ludności napływowej (zamiejscowi studenci powinni mieć obowiazek opuszczenia Krakowa w 3 miesiące po otrzymaniu dyplomu ukończenia studiów wyższych, a wyjątki powinny dotyczyc tylko POJEDYNCZYCH osób) Nie moze cała Polsca, cała Europa i cały świat pchać się do jednego (od lat przeludnionego) miasta. Czas skończyć z lansowaniem na chama tramwajów i dać wreszcie priorytet dla AUTOBUSÓW na sygnalizacjach świetlnych, pobudować przejścia podziemne i kładki (by skończyć z czerwonym swiatłem dla byle zebry - zwykle autobusy "przed nosem" dostają czerwony sygnał), BUS-pasy. Powinno się burzyć biurowce, gdyż jest ich w mieście o wiele za dużo. Z pracy biurowej nie ma pozytku, a "kokosowe" zarobki w wielu biurowcach - niestety - przyciągają ludność napływowa, co potęguje przeludnienie miasta. Precz z tramwajami, ludnością napływową i biurowcami.

Sowietowi się epoki pomyliły. Halo ziemia. Komuna dawno się skończyła. Jedziemy:

Kraków musi się rozwijać w kierunku 1,5 mln mieszkańców. Wszelkie zakazy osiedlania czy nakazy opuszczenia miast są niezgodne z Konstytucją RP i prawem unijnym. Muszą powstawać nowe linie tramwajowe, a na ich trasach ograniczenie komunikacji autobusowej będzie naturalne. Firmy z biurowców normalnie płacą VAT, CIT, ZUS i inne podatki oraz przyczyniają się do wzrostu PKB.

P
Planista
6 lipca, 12:11, Zbigniew Rusek:

Kraków musi wreszcie przestać rosnąć, gdyż jest za duży - zarówno pod względem liczby mieszkańców, jak i powierzchni. Powinien być miastem zamkniętym, czyli z zakazem osiedlania się NA STAŁE ludności napływowej (zamiejscowi studenci powinni mieć obowiazek opuszczenia Krakowa w 3 miesiące po otrzymaniu dyplomu ukończenia studiów wyższych, a wyjątki powinny dotyczyc tylko POJEDYNCZYCH osób) Nie moze cała Polsca, cała Europa i cały świat pchać się do jednego (od lat przeludnionego) miasta. Czas skończyć z lansowaniem na chama tramwajów i dać wreszcie priorytet dla AUTOBUSÓW na sygnalizacjach świetlnych, pobudować przejścia podziemne i kładki (by skończyć z czerwonym swiatłem dla byle zebry - zwykle autobusy "przed nosem" dostają czerwony sygnał), BUS-pasy. Powinno się burzyć biurowce, gdyż jest ich w mieście o wiele za dużo. Z pracy biurowej nie ma pozytku, a "kokosowe" zarobki w wielu biurowcach - niestety - przyciągają ludność napływowa, co potęguje przeludnienie miasta. Precz z tramwajami, ludnością napływową i biurowcami.

Jeżeli trolujesz to szacun :) jeżeli jednak brak Ci klepki to bardzo mi przykro.

Z
Zniesmaczony
„Kraków ma być miastem bezpiecznym, otwartym i sprawiedliwym”

To są trącące „polityczną poprawnością” slogany, a już szczególnie z tą „otwartością”.
P
Proste
„Wiceprezydent Krakowa Jerzy Muzyk: "To miasto ma grać w Lidze Mistrzów"

…a muzyk niech sobie gra w orkiestrze, bo do rządzenia Krakowem się nie nadaje.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska