Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widziane z boku: „Szmacianka” sezonu bezsprzecznie dla Brzeszcz

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Podział pieniędzy na sport w brzeszczańskiej Gminie budzi wielkie emocje
Podział pieniędzy na sport w brzeszczańskiej Gminie budzi wielkie emocje Fot. Jerzy Zaborski
Początek roku to okres rozdzielania samorządowych pieniędzy dla klubów sportowych, który – jak zwykle – wywołuje wielkie emocje. Przypomina mi to trochę ligową rywalizację, w której są liderzy, ale też i outsiderzy. I - jak to w sporcie bywa - rozbieżności między faworytami i outsiderami są ogromne.

Mam świadomość tego, że jeszcze się taki nie urodził, który potrafiłby wszystkim dogodzić. Bo w trzecioligowej piłkarskiej Sole Oświęcim, która dostała 147 tysięcy złotych, będą wskazywać na Brzezinę Osiek z okręgówki, która od swojego samorządu dostała 142 tysiące złotych, a Solarze woleliby równać do Trzebini, która – łącznie ze stypendiami dla piłkarzy – przekazuje ponad 400 tysięcy złotych na MKS. Jednak rozdział puli dla klubów w brzeszczańskiej gminie, zaiste, potrafi zwalić z nóg.
Przedstawiciele lokalnych klubów na forach internetowych skaczą sobie do oczu, bo ten, czy ów, dostał za dużo, a powinien mniej. A kwoty są powalające, bo dotacje mieszczą się w przedziale od 11 tysięcy z „hakiem” do niewiele ponad 12 tysięcy złotych. To wsparcie na poziomie TKKF. W Brzeszczach wyciągają rozdział kasy w okolicznych gminach, czyli w Chełmku, Osieku, czy Oświęcimiu, zazdroszcząc im gospodarzy. Ktoś powie, że samorządy wspierają sport także poprzez utrzymywanie obiektów, czy w innej formie. Jednak każdego prezesa interesuje przede wszystkim to, za co opłaci przejazdy swoim drużynom, sędziów, trenerów czy utrzyma obiekt, bo przecież spora część dotacji samorządowej i tak do niej wróci w opłatach za media.
Myślę, że w Brzeszczach nie powinni sobie skakać do oczu. Lokalna władza po raz kolejny pokazała, że jest antysportowa. Każdy samorząd ma problemy, więc albo ktoś czuje sport, albo nie.
Pewnie, że w Brzeszczach nie mają sportu przez duże „S”. Dla porównania można przytoczyć rozdział funduszy w Alwerni, gdzie kluby piłkarskie są na poziomie klas A i B, czy tylko samego szkolenia młodzieży, a dotacje wahają się od 26 tysięcy do ponad 37 tysięcy złotych.
Myślę, że każdy samorząd winien sobie wybrać klub będący jego wizytówką. Niestety, w Brzeszczach nie doceniali Górnika, kiedy ten występował na szczeblu Małopolski, więc teraz mają także w nosie Jawiszowice (11.592,14 zł dotacji), które pewnie za kilka miesięcy będą świętować pierwszy, historyczny awans do IV ligi. Jawiszowice mają możnego sponsora, więc skoro ma on swoją zabawkę, więc niech utrzymuje klub. Nie chcę nikogo obrażać, ale staram się myśleć kategoriami trzymających władzę. Tak przecież było przed laty w Oświęcimiu, kiedy zakłady chemiczne bezskutecznie przez wiele lat starały się przekazać obiekty sportowe na garnuszek miasta. Dopiero kiedy samorząd został postawiony przed faktem dokonanym, musiał całą rzecz formalnie przeprowadzić i to w trybie pilnym, bo zakład chemiczny zerwał ze wspieraniem sportu.
Myślę, że samorządy mogłyby najlepszych w gminie wspierać w oparciu o ustawę o sporcie. Zgodnie z nią, każdy gospodarz; prezydent, burmistrz czy wójt, może w ramach promocji regionu samodzielnie ustalić wsparcie dla swego produktu marketingowego. Dla Oświęcimia jest to eksatrklasowy hokej, a dla innych promocją jest IV liga (szczebel wojewódzki), czy okręgówka (szczebel międzypowiatowy). Jak powiedział mi jeden z prawników, dotację przyznaną na promocję w oparciu o ustawę o sporcie łatwiej rozliczyć. To także jest atut.
Tymczasem rozdzielanie dotacji na podstawie konkursów dla instytucji pożytku publicznego wiąże się z liczeniem głów zawodników, przeliczania tego potem na pieniądze, które są marne.
Pozostaje tylko brzeszczańskim sportowcom życzyć determinacji w wypełnianiu sportowej misji. Jeśli z tytułu mecenasów sportu mogą się cieszyć w Chełmku, Osieku czy Oświęcimiu, to Brzeszczom należy przyznać „szmaciankę” roku. Kiedyś, na antenie Polskiego Radia Katowice, przyznawano taki tytuł najsłabszemu piłkarzowi weekednu, więc można to powielić w przypadku samorządowców. A skoro obecna władza gminna w Brzeszczach nie zdaje egzaminu, to nadchodzi czas, kiedy będzie można to zmienić.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska